Po wybuchu wojny w Ukrainie zakaz handlu w niedziele nie obejmował województwa podkarpackiego i lubelskiego, gdzie panował wzmożony ruch związany z napływem uchodźców. Jak czytamy w komunikacie Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej: “Obecnie nie mamy już do czynienia z sytuacją nadzwyczajną”. W odpowiedzi przygraniczne sieci zamkną swoje sklepy w niedziele niehandlowe.
29 kwietnia br. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej wydało komunikat, w którym zaznacza, że obowiązująca ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni zawiera zamknięty katalog rodzajów placówek handlowych, które mogą funkcjonować w niedziele i święta.
Jak ostrzega resort: „Obecnie nie mamy już do czynienia z sytuacją nadzwyczajną, która uzasadniałaby otwarcie sklepów na terenie tych województw, niezależnie od wyjątków przewidzianych w tej ustawie. W związku z powyższym przedsiębiorcy prowadzący handel w niedziele i święta, także w województwach podkarpackim i lubelskim, muszą liczyć się z kontrolami Państwowej Inspekcji Pracy i ewentualnymi karami, w przypadku stwierdzenia naruszeń”.
źródło: businessinsider.com.pl
