Po kilku latach ograniczania zakupów, także spożywczych i kosmetycznych, Polacy znów kupują nieco więcej. Wzrosty nie dotyczą jednak wszystkich kategorii. Takie dane płyną z najnowszego raportu Shopper Trends opublikowanego przez firmę badawczą NIQ.
Wybuch pandemii, a następnie gwałtowny wzrost inflacji mocno przełożyły się na nasilenie strategii oszczędnościowych wśród polskich konsumentów. Jej głównym i najczęstszym przejawem stało się ograniczanie liczby kupowanych produktów. W czasach sprzed kryzysu ta strategia oszczędnościowa stosowana była przez co czwartego Polaka. 2 lata temu, aby radzić sobie z rosnącymi cenami, już co trzeci z nas planował kupować mniej, a w zeszłym roku „oszczędnych” jeszcze przybyło.
Początek 2024 roku wskazuje, że wraz z wyhamowaniem inflacji i ustabilizowaniem sytuacji gospodarczej, polscy konsumenci znów zaczęli patrzeć w przyszłość z nieco większym optymizmem. Analogicznie przejawia się to m.in. w większych zakupach. Dla przykładu w lutym br. wartość sprzedaży FMCG w Polsce wzrosła o 5% rdr., przy czym o 2,8% rdr. zwiększył się wolumen. Dla porównania rok wcześniej, w lutym 2023 r. rynek wzrósł o 17,1%, przy czym wolumen był słabszy rdr. o 0,5%, zaś 17,6% wzrost wiązał się z wyższą ceną.
– W ostatnich miesiącach rynek FMCG rośnie wolniej, ale paradoksalnie jest to zasługa coraz zdrowszej kondycji gospodarki. Wpływ wyższych cen na wartość branży systematycznie maleje, a znów wzrasta znaczenie wolumenu zakupów. To ważny sygnał dla producentów i detalistów, którzy po kilka latach zawirowań i sprzedażowej niepewności znów muszą przestawić swoje strategie wobec konsumentów – podkreśla Karolina Flaht-Soroka, Consumer and Shopper Insights Team Manager w NIQ i dodaje, że choć sytuacja nieco się poprawia, a my znów zaczynamy kupować więcej, konsumenci wciąż pozostają ostrożni w swoich wyborach. – Rynek jest daleki od hurraoptymizmu. To wciąż nie jest etap, w którym napełniamy koszyki bez opamiętania. W kolejnych miesiącach spodziewamy się raczej sukcesywnego, lekkiego wzrostu wolumenu zakupów, a nie gwałtownych zmian – zaznacza ekspertka NIQ.
W badaniu Shopper Trends NIQ wskazuje także w których kategoriach produktowych w ostatnich 12 (MAT luty 2024) i 6 miesiącach (wrzesień 2023 – luty 2024) dokonały się największe zmiany w wartości sprzedaży. – Trendy pomiędzy poszczególnymi kategoriami nie są jednolite. Zauważamy spadek wolumenu dla takich kategorii jak piwo, wódka czy chipsy i popcorn oraz wzrosty dla wędlin paczkowanych, wody czy białego sera. Kilka kategorii pozostaje stabilnych. To między innymi kawa, mleko i żółte tłuszcze – wylicza Karolina Flaht-Soroka. Wśród topowych kategorii chemicznych w ujęciu wolumenowym NIQ zaobserwowało wzrosty m.in. dla środków do pielęgnacji twarzy, żelów pod prysznic czy papieru toaletowego. Spadki notowały natomiast: detergenty, szampony, pieluchy i pasty do zębów.
źródło: NIQ
oprac.: red.