Rząd zapowiada: niezaszczepiony pracownik to więcej praw dla pracodawców

Prawo

Rząd zapowiada: niezaszczepiony pracownik to więcej praw dla pracodawców

02 sierpnia 2021

Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera, zapowiada zmiany, które mogą oznaczać kłopoty dla niezaszczepionych pracowników. Pracodawcy będą mogli pytać ich o to, czy są zaszczepieni oraz wyciągać z tej informacji konkretne konsekwencje.

Nowe przepisy mają przewidywać możliwość przesuwania niezaszczepionych pracowników tak, by oddzielić ich od zaszczepionych czy odsunąć od obsługi klientów. Może się zatem okazać, że niezaszczepiony dostanie po kieszeni, gdy zostanie przesunięty na stanowisko z niższym wynagrodzeniem, a jeśli nie będzie dla niego odpowiedniego miejsca, pracodawca będzie nawet mógł go zwolnić z powodu niemożliwości zapewnienia pracy bez konieczności zwalniania innych zatrudnionych.

Propozycje zmian zbiegają się z wyhamowaniem akcji szczepienia Polaków. Do tej pory w pełni zaszepionych jest ponad 17 mln osób i coraz trudniej znaleźć kolejnych chętnych. Przedsiębiorcy deklarują jednak, że zależy im na zapewnieniu bezpiecznych warunków zatrudnienia, a do tego niezbędne są im informacje o tym, kto jest już zaszczepiony, a kto nie.

– To nie jest tak, że pracodawcy czekają na nowe przepisy, aby zwalniać niezaszczepionych pracowników. W obliczu IV fali koronawirusa te informacje są niezbędne do organizowania bezpiecznych warunków pracy – mówi w rozmowie z “Rzeczpospolitą” Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert Pracodawców RP. – Pytanie, na ile w nowych przepisach rząd da prymat wolności pracowników, a na ile postawi na wzmocnienie bezpieczeństwa publicznego. To delikatna kwestia. Zmiany są jednak konieczne, bo część przedsiębiorców alarmuje, że traci klientów obawiających się kontaktu z niezaszczepionymi osobami.

– Najważniejsze w nowych przepisach będzie to, czy przedsiębiorcy zyskają możliwość weryfikowania informacji w publicznych systemach. Bez tego nowe przepisy niewiele zmienią – zauważa Dominika Dörre-Kolasa, partner w kancelarii Raczkowski.

– Już teraz wielu przedsiębiorców rozważa wprowadzenie oddzielnych zmian w pracy zaszczepionych i niezaszczepionych pracowników, wyznaczenie im oddzielnych wejść na halę produkcyjną czy zwolnienie z obowiązku noszenia maseczek ochronnych tylko zaszczepionych pracowników – dodaje Justyna Tyc-Brzosko, radca prawny z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.

Źródło: Rzeczpospolita