Do UOKiK (Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów) dotarły sygnały dotyczące niskich cen jabłek. Prezes Urzędu Tomasz Chróstny zlecił kontrole pracownikom Inspekcji Handlowej, mające na celu analizę sytuacji.
– Szczegółowo analizujemy sytuację na rynkach owoców – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK. – W tym roku, ze względu na wysoką podaż świeżych jabłek oraz poziom zapasów po zeszłorocznych zbiorach, ceny jabłek w skupach są bardzo niskie. Poleciłem inspektorom Inspekcji Handlowej przeprowadzenie kontroli w punktach skupu. Chcemy zbadać, czy trudnego położenia sadowników nie próbują wykorzystywać podmioty skupujące oraz przetwarzające jabłka, w szczególności poprzez zawarcie zmów cenowych czy nieuczciwe wykorzystanie przewagi kontraktowej – dodaje.
Kontrole realizowane będą w pierwszej kolejności przez Wojewódzkie Inspektoraty Inspekcji Handlowej w Warszawie, Lublinie, Kielcach i Rzeszowie. Głównym celem działań kontrolnych jest zbadanie poziomu cen oraz sposobu ich ustalania. W najbliższych tygodniach kontrolerzy sprawdzą kilkadziesiąt punktów skupu w województwach przodujących w produkcji jabłek w kraju.
Oprócz trwającej kontroli, prezes UOKiK zwraca również uwagę na czynniki rynkowe, które mogą mieć wpływ na niskie ceny jabłek. Głównym powodem jest wysoka podaż owoców. Wynika ona z wysokich tegorocznych zbiorów oraz rekordowych zapasów jabłek zebranych w ubiegłym roku. Według danych Światowego Stowarzyszenia Producentów Jabłek i Gruszek, w lipcu 2021 r. zapasy jabłek w Polsce wynosiły 133 tys. ton, czyli 11 razy więcej niż w lipcu 2020 r. Były one również wyższe niż w lipcu 2019 r., a zatem w rok po rekordowych zbiorach z 2018 r.
– Zdajemy sobie sprawę z rynkowych czynników wpływających na kształtowanie się cen owoców, jednak chcemy zweryfikować, czy punkty skupu oraz przetwórcy nie wykorzystują niezgodnie z prawem sytuacji rynkowej do dodatkowego zaniżania cen skupu jabłek – podsumowuje Prezes UOKiK.
źródło: UOKiK