Rozszerzona Odpowiedzialność Producentów – komentarz

Producenci

Rozszerzona Odpowiedzialność Producentów – komentarz

Do 6 września potrwają konsultacje publiczne projektu ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Reprezentowane przez Fundację RECAL środowisko przedsiębiorców opakowań aluminiowych pozytywnie odbiera uwzględnienie w projekcie ustawy o ROP zasady ekomodulacji stawek oraz możliwość organizowania zbiórki opakowań poza systemem gminnym gospodarowania odpadami komunalnymi.

Wątpliwości budzi jednak ogólnikowość założeń dotyczących opłaty wnoszonej przez wprowadzających opakowania, a w szczególności brak obowiązku konsultowania z branżą wysokości minimalnych stawek dla poszczególnych strumieni odpadów oraz niejasne zasady podziału środków zebranych w ramach ROP. – Nowy projekt przepisów budzi sporo emocji, bo jest daleki od postulowanej przez branżę realnej Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów. Zaproponowane zapisy są bardzo ogólne i wymagają doprecyzowania wielu kwestii, szczególnie w obszarze finansowania, choć zauważamy też pozytywne rozwiązania – zaznacza Jacek Wodzisławski, Prezes Zarządu Fundacji RECAL.

Reprezentowane przez RECAL środowisko przedsiębiorców opakowań aluminiowych pozytywnie ocenia uwzględnienie w nowym projekcie ROP miejsca dla zbiórki opakowań poza systemem gminnym. Przykładem są punkty skupu np. aluminiowych puszek po napojach oraz innych surowców wtórnych. Punkty te pełnią rolę komplementarną do gminnych systemów gospodarowania odpadami, zapewniając wysokiej jakości surowiec do produkcji nowych opakowań.

W projekcie uwzględniona została również zasada ekomodulacji. Wyeliminowanie krzyżowego finansowania oraz zróżnicowanie stawek dla części grup materiałowych, jak np. papier czy tworzywa sztuczne, oznacza, że producenci wprowadzający opakowania na rynek będą ponosili faktyczne koszty gospodarowania odpadami, których powstanie jest związane z użytkowaniem ich produktów. Zasada ekomodulacji, w zaproponowanym kształcie, powinna doprowadzić do trwałych zmian na rynku opakowań i wyprzeć opakowania, których recykling w skali przemysłowej jest fikcją.

– Jednak, czy tak się rzeczywiście stanie, nie wiemy, ponieważ proponowane zapisy są zbyt ogólne. Liczymy na to, że szczegóły znajdziemy niebawem w stosownym rozporządzeniu. Pomocne byłoby na pewno uwzględnienie w ciele doradczym Ministra ds. Klimatu przedstawicieli poszczególnych grup materiałowych, których doświadczenie i wiedza ekspercka są kluczowe, by prawidłowo określić wartość minimalnych stawek ROP, które będą realnie odzwierciedlały cały cykl życia opakowań. Jest to tym bardziej istotne, że stawki te mają być określane w trybie obwieszczenia, czyli bez konsultacji z branżą, co jest mocno kontrowersyjnym rozwiązaniem. – podkreśla prezes Fundacji RECAL.

Wątpliwości budzą też przepisy regulujące wprowadzenia oznaczeń na opakowaniach pod kątem wyboru właściwego pojemnika do selektywnej zbiórki, w tym dla osób niewidomych. Aby wprowadzić takie oznaczenia, konieczne jest w pierwszej kolejności ujednolicenie instrukcji segregacji opakowań w całym kraju oraz wprowadzenie oznaczeń na samych pojemnikach. Obecnie poszczególne gminy mają różne instrukcje dotyczące różnych opakowań. W samym tylko segmencie opakowań z aluminium część gmin pozwala np. na selektywną zbiórkę aerozoli, a inne wprost zakazują ich selektywnego gromadzenia do żółtego pojemnika. – Oszczędne i efektywne korzystanie z energii jest dziś promowane na całym świecie jako wzorzec świadomej troski o środowisko. Wprowadzenie dodatkowych obowiązkowych oznaczeń na opakowaniach kłóci się z tymi założeniami, gdyż będzie wymagało większego zużycia energii i surowców w procesie produkcji opakowań, niekorzystnie wpływając na środowisko naturalne. Kierunek zmian powinien być odwrotny – mówi Jacek Wodzisławski.