126. edycja Chińskich Targów Importu i Eksportu przyciągnęła od 15 października 2019 r. ponad 25 tys. firm na 1,18 mln mkw. powierzchni wystawowej w Guangzhou. Wśród uczestników znajdują się międzynarodowi nabywcy z ponad 210 krajów.
Xu Bing, rzecznik Targów Kantońskich i zastępca dyrektora generalnego Chińskiego Centrum Handlu Zagranicznego podkreślił, że Targi Kantońskie są świadkami przemian w handlu w ciągu 70 lat od powstania Chińskiej Republiki Ludowej, a 126. edycja targów ma duże znaczenie, jeżeli chodzi o zapewnienie stabilności i jakości wzrostu w handlu zagranicznym.
126. edycja targów jest areną nieustannego rozwoju współpracy międzynarodowej. W ramach programu globalnego partnerstwa Targów Kantońskich targi znalazły 128 partnerów w 72 krajach i regionach. W pawilonie międzynarodowym pojawi się 11 delegacji krajowych, w tym Japonia i Kanada po raz pierwszy zaprezentują swoje nowe produkty. W sumie 642 firmy zza granicy zaprezentują produkty, z czego 60% wystawców wywodzi się z krajów położonych wzdłuż Inicjatywy Pasa i Drogi. Wraz z wystawcami z Chin w pawilonach krajowych, które obejmują 16 różnych kategorii produktów, targi kantońskie staną się tym samym wielofunkcyjną, zintegrowaną platformą wspierającą promocję otwartości w regionie i rozwoju przemysłu.
Targi Kantońskie przyjęły innowacyjne podejście do marketingu i pozostały wierne zasadom „innowacji, specjalizacji, nakierowania i subtelności” oraz skupiły się na najważniejszych sekcjach i rynkach docelowych.
Targi obejmą także ponad 20 forów z motywami przewodnimi obejmującymi kontrolę nad ryzykiem, waluty, dopasowywanie popytu i podaży oraz inne ważne trendy. Jednym z gwoździ programu jest Międzynarodowe Forum Rozwoju Handlu przy Targach Kantońskich 2019. Wydarzenie zgromadzi specjalistów z branży, którzy dyskutować będą na temat przemian w międzynarodowej sytuacji gospodarczej i handlowej i reakcji na złożone, międzynarodowe zasady handlowe. Forum umożliwi także rozmowy na temat możliwości w ramach Inicjatywy Pasa i Drogi.
Źródło: Centrum Prasowe PAP