Eksport polskich produktów mleczarskich w I kwartale 2014 roku był wyższy o 30 proc. w porównaniu do tego samego okresu 2013 r. – poinformowała Marta Skrzypczyk z BGŻ. Wartość wysłanych w u.br. za granicę artykułów mleczarskich wyniosła 1,7 mld euro.
Podczas III Kongresu Branży Mlecznej w środę przedstawicielka BGŻ oceniła, że w tym roku to branża mleczarska napędza eksport produktów rolnych. “W pierwszym kwartale br. o 10 proc. wzrosła wartość eksportu do państw UE, głównie mleka w proszku czy serów. W przypadku państw poza Wspólnotą ta wartość wzrosła blisko dwukrotnie” – zaznaczyła.
Dodała, że od 2009 roku wartość sprzedaży na rynek unijny rośnie rocznie o ok. 4 proc., natomiast w przypadku państw pozaunijnych wzrost sięga nawet 24 proc. rocznie.
Skrzypczyk zwróciła uwagę, że w strukturze polskiego eksportu produktów mleczarskich coraz większy udział stanowią sery. “Jest to blisko 40 proc. eksportu. Wysyłamy je głównie do UE, choć ten udział spada, a systematycznie rośnie znaczenie krajów pozaunijnych, jak np. Rosja czy Arabia Saudyjska” – dodała.
Przedstawicielka BGŻ oceniła, że w 2014 i 2015 roku popyt na produkty mleczarskie na rynkach światowych będzie rósł. “Miernikiem konsumpcji jest PKB, czyli zamożność społeczeństwa. Im wyższe PKB tym wyższa konsumpcja mleka” – zaznaczyła. Wskazała, że wyjście z recesji strefy euro jak i planowany na 3,5 proc. wzrost gospodarczy w USA będzie wzmacniał tę tendencję. “Mimo spowolnienia gospodarczego w państwach rozwijających się, np. Chin, ten wzrost nadal będzie wysoki” – dodała. Skrzypczyk zwróciła uwagę, że to państwa rozwijające się jak Brazylia, Rosja, RPA, Indie, Indonezja, Chiny, czy Nigeria będą napędzały światową konsumpcję towarów mleczarskich.
Zastępca prezesa Agencji Rynku Rolnego Lucjan Zwolak przypomniał, że w 2013 roku wartość wyeksportowanych z Polski produktów mleczarskich wyniosła 1,7 mld euro. W tym czasie wartość importu wyniosła 700 mln euro.
Zwolak zwrócił uwagę jednak, że mimo iż osiągnęliśmy miliardową nadwyżkę w eksporcie, w tym czasie wyeksportowaliśmy o 2,5 proc. mniej mleka, przy jednoczesnym wzroście importu tego towaru o blisko 30 proc. “Wartość eksportu rośnie, ale jeśli chodzi o wolumen ilościowy, to on spada” – zaznaczył. Dodał, że pozytywną tendencją w Polsce jest wzrost udziału w eksporcie produktów finalnych konsumpcyjnych, które stanowią ok. 60 proc. całego eksportu.
Wiceprezes ARR zwrócił uwagę, że wyzwaniem dla polskich eksporterów będzie zakończenie obowiązującego w UE sytemu kwot mlecznych w kwietniu 2015 roku. “Pytaniem jest, jakie zmiany na rynku spowoduje zakończenie kwotowania. Obecnie jesteśmy na trzech; krajowym, europejskim i państw trzecich. Na rynku krajowym utrzymujemy dominującą sytuację i to nie powinno się zmienić. Na rynku europejskim widzimy jednak przygotowania krajów, które przekraczały swoje kwoty lub zbliżały się do swoich limitów. Dopóki światowe ceny rosną, to ta podaż kierowana jest na rynki światowe. Jeżeli jednak nastąpi pewne zachwianie cen na rynkach światowych (wschodnia Azja, północna Afryka), pytaniem jest czy produkty pochodzące z tych państw nie trafią na rynek europejski i nie zmierzą się z naszymi” – powiedział.
Według ARR w 2013 roku najwięcej produktów mleczarskich wyeksportowaliśmy do UE – blisko 73 proc. Na kolejnych miejscach znalazły się kraje rozwijające się (ok. 13 proc.) i Wspólnota Niepodległych Państw ok. 11 proc.
Źródło: PAP