Redaktor Naczelny “PH” rozmawia z nowym Prezesem Poczty Polskiej

Redaktor Naczelny “PH” rozmawia z nowym Prezesem Poczty Polskiej

12 września 2024

Redakcja „Poradnika Handlowca” znajduje się w przededniu wręczania jubileuszowych nagród „Hermesa Handlowego”. W ubiegłym roku laureatką była m.in. pani Agnieszka Głazek, słynna na całą Polskę naczelniczka placówki pocztowo-handlowej w Pacanowie. Dziś rozmawiamy z nowym prezesem Poczty Polskiej, panem Sebastianem Mikoszem.

Wiesław Generalczyk: Jak w związku z informacjami o restrukturyzacji Poczty Polskiej rysuje się sytuacja obecnych pracowników?

Sebastian Mikosz: Poprawa zarówno wynagrodzeń, jak i warunków, w jakich pracują Pocztowcy, jest jednym z priorytetów przedstawionego niedawno przeze mnie Planu Transformacji. Poczta Polska jest teraz w bardzo trudnej sytuacji, dlatego że przez wiele lat była zaniedbywana i podejmowano błędne decyzje lub – co gorsza – obawiano się podjąć te trudne. Każdy dzień tych zaniechań, każda polityczna i pozbawiona ekonomicznego sensu decyzja, powodowały nawarstwianie się problemów, a w efekcie stratę w wysokości ponad 700 milionów złotych w ubiegłym roku. Rynek nie czekał, aż ktoś się we władzach Poczty Polskiej obudzi i weźmie do pracy. Pod naszym bokiem wyrosły konkurencyjne firmy, które
obecnie kontrolują już lwią część branży kurierskiej, automatów paczkowych, usług finansowych . A Poczta Polska, działająca na bazie przestarzałych procedur, systemów i technologii, pozostała w tyle.

Co z tego, że jesteśmy liderem sektora listowego, jeżeli on z roku na rok się kurczy? Postanowiliśmy nie czekać ani dnia dłużej, bo za kilka lat nie będzie już czego reformować. Musimy jak najszybciej wprowadzić Plan Transformacji, który ogłosiłem niedawno wraz z Zarządem. Naszym celem jest to, żeby Poczta Polska zarabiała na siebie i nie trzeba było do niej dopłacać.

Wiem na pewno, że Poczta to ludzie, a zwłaszcza 20 tysięcy listonoszy oraz tysiące pracowników placówek, którzy na co dzień obsługują klientów i cieszą się ich zaufaniem. Chcemy, by pracownicy Poczty Polskiej lepiej zarabiali. Dlatego jedną z pierwszych decyzji rozpoczynających transformację było wypowiedzenie Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Działający już od prawie 10 lat ZUZP był archaiczny, niedostosowany do warunków rynkowych. Generował poważne problemy, takie jak zła organizacja pracy, a także nieelastyczny system wynagrodzeń. Zapisano w nim automatyczną premię przy umowie o pracę, czyniąc z niej komponent wynagrodzenia. W praktyce więc prawdziwej premii za osiągnięcia w Poczcie Polskiej dać nie można, nie możemy też np. dopłacać listonoszom za realizowanie usług kurierskich i musimy je zlecać firmom zewnętrznym. To również musi się zmienić, dlatego teraz będziemy pracować nad nowym dokumentem, bo tylko dobrze zrobiony ZUZP może być przydatnym
instrumentem uwzględniającym specyfikę firmy oraz zapewnić odpowiednie warunki wynagradzania za realnie wykonaną pracę.

Częścią Planu Transformacji jest uruchomienie Planu Dobrowolnych Odejść. Zostanie on skierowany do wybranych pracowników. Ci, którzy zdecydują się z niego skorzystać, otrzymają równowartość 12 pensji i będą mogli podjąć nową pracę już następnego dnia. Celem jest
odbiurokratyzowanie Poczty Polskiej oraz uczynienie z naszej firmy atrakcyjnego pracodawcy. Zmiany są konieczne, bo dzisiaj wynagrodzenia to aż 65% kosztów Poczty. To najwięcej w branży w Europie – w porównywalnych firmach sięgają 35-40%.

Poczta Polska posiada sporo nieruchomości w znakomitych lokalizacjach – czy jest plan, by prowadzić w nich także działania handlowe, które mogłyby poprawić sytuacje przedsiębiorstwa?

Nie tylko w znakomitych lokalizacjach, ale często w pięknych, zabytkowych budynkach. Mamy ponad 7,5 tysiąca placówek: od miast wojewódzkich, po małe gminy. Poczta to też rozpoznawalna przez wszystkich Polaków marka oraz zaangażowany zespół pracowników, mocno związanych z organizacją. Na tych wartościach budujemy nową Pocztę.

Placówki pocztowe, podobnie jak cała instytucja, również przejdą transformację. Zostaną uporządkowane, unowocześnione i dostosowane do potrzeb klientów. Dostrzegamy, że inną rolę odgrywa placówka pocztowa w małej gminie, inną w dużym mieście. W miejscach odległych od miast Poczta stanie się Centrum Obsługi Obywatela. Będzie tam można skorzystać z dotychczasowych, tradycyjnych usług, ale i załatwić niektóre sprawy urzędowe. Największe miejskie placówki będą pełnić też rolę placówek społeczno-kulturalnych i komercyjnych galerii, zatem dopuszczamy w nich działalność handlową.

W wywiadzie z Piotrem Kraska dla programu „Fakty po Faktach” wypowiedział Pan takie zdanie: „Każdy pomysł, który da nam przyszłość, jest dobry”. Czy w takim wypadku rozważyłby Pan powrót do obsługiwania przesyłek bezadresowych np. dla konkretnego sektora gospodarki? Wiele lat temu mieli Państwo taka usługę i korzystały z niej duże sieci handlowe oraz producenci FMCG. Badania – Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna, 2023 r. – potwierdzają ponowny wzrost zainteresowania sieciowymi gazetkami.

Poczta Polska nieprzerwanie świadczy tę usługę, czyli druk bezadresowy. Sieci handlowe oraz sektor FMCG cały czas mogą z niej korzystać. Klient ma możliwość sprofilowania geograficznego obszaru dystrybucji, może określić województwo, powiat, gminę, miasto czy wręcz ulice w danym mieście. Nasza spółka prowadzi też dedykowaną dla tej usługi stronę internetową, gdzie klient może skorzystać z gotowych szablonów ulotek, które my wydrukujemy i doręczymy do skrzynek.

Poczta Polska to tysiące placówek na terenie całego kraju. Czy w związku z obecna, nie najszersza oferta artykułów dostępnych w okienku pocztowym – wśród których znajdują się te z sektora FMCG – funkcjonuje u Państwa dedykowany zespół zajmujący się współpraca z dostawcami polskimi i zagranicznymi oraz czy zamierzają Państwo te współprace poszerzać?

Tak, w naszej spółce funkcjonuje komórka organizacyjna, której zadaniem jest m.in. pozyskanie asortymentu handlowego do dalszej odsprzedaży w placówkach pocztowych, w tym towarów z kategorii FMCG. Co do planów, wraz z całym Zarządem zdajemy sobie sprawę z zachodzących na rynku zmian. Dlatego chcemy po 2027 roku zastąpić strumień przychodowy związany z tradycyjnymi usługami pocztowymi – jak listy – strumieniem związanym z paczkami, usługami cyfrowymi oraz właśnie sprzedażą detaliczną. Trwają też prace nad nowym modelem placówki dostosowanym do współczesnych realiów zarówno pod kątem układu, ekspozycji, jak i wyposażenia oraz asortymentu. Szczegółowe decyzje w tym zakresie będą natomiast podejmowane z uwzględnieniem lokalnych uwarunkowań, a także na podstawie analiz biznesowych.