W środę 26 marca przechodzień obezwładnił jednego z 4 mężczyzn, którzy uciekali z Kupca Poznańskiego. Pan Krzysztof poprosił swoją narzeczoną, by sprowadziła na pomoc znajdujących się niedaleko funkcjonariuszy policji. Ci jednak odmówili z braku czasu. W tym momencie jedli kebaby.
Pan Krzysztof w okolicach pl. Wiosny Ludów zauważył ochroniarza, który szarpał się z czterema mężczyznami. Trzech z nich zaczęło uciekać, a jednego z nich przechodzień zatrzymał i obezwładnił.
Poznańska policja poinformowała, że decyzją Komendanta Miejskiego Policji w Poznaniu sytuacja ta zostanie objęta postępowaniem wyjaśniającym. Jeśli wyjaśnienia będą wskazywały, że policjanci zareagowali w niewłaściwy sposób, zostaną wobec nich wyciągnięte konsekwencje.
źródło: Głos Wielkopolski
oprac.: M. Rybko