Polonia w stanie Kolorado i jego stolicy – Denver nie może równać się liczebnie z ta z Nowego Jorku czy Chicago, ale według spisu powszechnego mieszka tam nadal ponad 100 000 osób polskiego pochodzenia, co sprawia, ze zapotrzebowanie na polskie produkty jest wciąż bardzo wysokie. Redakcja „Poradnika Handlowca” odwiedziła w czerwcu br. European Gourmet w metropolitalnym obszarze Denver, w którym można poczuć się jak w tradycyjnym polskim sklepie.

Według opracowania Mai Brombosz „Polonia w Kolorado”, pierwsi Polacy przybyli do tego stanu jeszcze w połowie XIX wieku. Denver, z bogatym przemysłem metalurgicznym, było magnesem przyciągającym rodaków poszukujących lepszych perspektyw ekonomicznych. Rozwijające się miasto potrzebowało też oferty kulturalnej – co ciekawe, przez pewien czas zamieszkiwali tam nawet Ignacy Paderewski czy Henryk Wieniawski. Polska społeczność, podobnie jak w Chicago, była pierwotnie skupiona głównie w jednej z dzielnic Denver – Globeville. Z biegiem lat rozproszyła się jednak na całą aglomerację.

Wjeżdżając z Estes Park do metropolii Denver, mijamy Restaurację Cracovia, założoną w 2008 r. przez Marię i Lestera Rodzen, którzy wyjechali z Polski w czasie stanu wojennego. W menu można znaleźć wszystko to, co doskonale znamy z polskich stołów – od zupy ogórkowej i rosołu, przez flaczki i bigos, po schabowego, a do tego piwa marki Żywiec.

Kilka kilometrów dalej odwiedzamy European Gourmet – najdłużej funkcjonujący polski sklep w stanie Kolorado – prowadzony rodzinnie przez panią Iwonę Bień z synem, a założony blisko ćwierć wieku temu przez jej mamę Krystynę, która wyemigrowała z Torunia. Oferta sklepu jest Bogaty wybór polskich słodyczy bardzo bogata w najlepsze polskie marki – na półkach znajdziemy m.in. klasyczne produkty Lotte Wedel z Ptasim Mleczkiem i Torcikiem Wedlowskim na czele, batoniki Pawełek, chałwę, cukierki Mieszanka Wedlowska oraz spory wybór czekolad. Od firmy Colian: szeroką ofertę wafelków i ciastek np. Familijne, Grześki, Jeżyki, praliny Goplany Mella oraz Śliwka Nałęczowska, a nawet bombonierki Solidarność. Od Wawelu obowiązkowa Mieszanka Krakowska, a od Mondelez ciastka i biszkopty – od Delicji, przez San oraz Lubisie, po wafelki Prince Polo i czekolady Milka*. Są też kawy i herbatniki od Mokate, dodatki do ciast Dr. Oetker*, Delecta, Winiary czy przyprawy Knorr*. Wśród napojów bogaty oferta Grupy Maspex – soki Tymbark, napoje Water i Kubuś oraz od Colian oranżady Hellena w różnych smakach i opakowaniach. W sporej lodówce znajdziemy nabiał od Bakomy, Hochland i Sertop.

Lada ze świeżymi wędlinami i serami cieszy się dużym powodzeniem. Trudno się dziwić, bo smakują jak w Polsce (w przeciwieństwie do tych z amerykańskich sklepów wielkopowierzchniowych). Wędliny pochodzą od Mikolajczyk Sausage z Chicago, firmy z blisko 100-letnią tradycją. W sklepie znajdziemy ponadto dania gotowe na czele z mrożonymi pierogami.

Większość klientów to oczywiście Polonia lub osoby posiadające korzenie w Europie Środkowej (w sklepie obok polskiej wiszą też flagi Słowacji, Czech czy Węgier), ale zdarzają się również Amerykanie, którzy doceniają jakość polskich produktów. Sklep odgrywa rolę nie tylko punktu handlowego, lecz także komórki skupiającej polską społeczność. Rodzina Bień słynie z uprzejmości i otwartości na klientów, którzy często przychodzą nie tyle kupić ulubione polskie produkty, ile po prostu porozmawiać czy wyżalić się. Co istotne personel, mimo lat spędzonych na emigracji, dalej włada doskonałą polszczyzną.