Polska miodem płynąca

Aktualności

Polska miodem płynąca

Dzień Pszczół, corocznie obchodzony 8 sierpnia, warto świętować nie tylko ze względu na naszą pozycję na rynku pszczelarskim (Polska to 15. eksporter miodu na świecie), ale również by uhonorować wkład dzielnych pszczół w rozwój całego sektora agro. Cztery na pięć gatunków roślin do wydania owoców i nasion wymaga zapylenia przez owady. W 2018 r. w Polsce wyprodukowano 22,3 tys. ton miodu – o 48% więcej niż w ciągu poprzednich 12 miesięcy.

Jesteśmy pszczelarską potęgą, ale i tak importujemy miód

– W Polsce znajduje się blisko 1/10 wszystkich uli w Unii Europejskiej.  Pod tym względem wyprzedzają nas jedynie Hiszpania i Rumunia – mówi Maria Krawczyńska, menedżer ds. Społecznej Odpowiedzialności Biznesu w Banku BNP Paribas. – Średnio, na każdym kilometrze kwadratowym Polski swój dom ma 5,2 pszczelich rodzin – dodaje.

Blisko pięćdziesięcioprocentowy wzrost produkcji miodu w Polsce budzi podziw, szczególnie zestawiony z danymi unijnymi. Europejskie pszczoły w 2018 r. zwiększyły swoją efektywność o mniej niż 1%.

Mimo imponujących statystyk, Polska nie może polegać wyłącznie na własnej produkcji. W 2018 r. zaimportowaliśmy 25 712 ton miodu o wartości 52,4 milionów euro, co dało nam 11. pozycję na świecie. Dane COMTRADE wskazują, że na nasze stoły trafia przede wszystkim efekt ciężkiej pracy pszczół ukraińskich (48% całego polskiego importu), chińskich (26,6% całego polskiego importu) oraz bułgarskich (7,3% całego importu). W tym samym czasie wyeksportowaliśmy 14 640 ton miodu za 35,9 milionów Euro, głównie do Niemiec (25,4%), Francji (23,8%) i Hiszpanii (11,9%).

Ze względu na różnorodność roślin, z jakich mogą korzystać pszczoły, rynek pełen jest odmian miodów. Poza walorami smakowymi i zapachowymi, różnią je też ceny.

– W sprzedaży bezpośredniej najtańszy miód rzepakowy kosztował w 2018 r. średnio 23,3 zł za kilogram. Za 24,8 zł sprzedawano miód wielokwiatowy. Spośród miodów letnich, czyli nektarowych najdroższy był gryczany. Co ciekawe, miód spadziowy ze spadzi liściastej był o 5,4 zł/kg tańszy od swojego odpowiednika pochodzącego z surowca z drzew iglastych. Najdroższy był tradycyjnie miód wrzosowy, sprzedawany przeciętnie za ok 53,6 zł/kg – tłumaczy Karolina Załuska, ekspert ds. Analiz Sektorowych i Rynków Rolnych w Banku BNP Paribas.