Marka Koral zapytała Polaków, jakie są ich tegoroczne plany wakacyjne. Ponad 1/5 ankietowanych zmienia swoje wakacyjne postanowienia i zamienia urlop za granicą na urlop w Polsce. Jako główny powód podają wzrost poziomu inflacji. Prawie 90 % Polaków spędzi w naszym kraju przynajmniej część swojego urlopu. Polacy najchętniej wyjadą nad polskie morze, które aż 74% z nich kojarzy się z lodami jedzonymi na plaży.
Ostatnie lata z uwagi na m.in. pandemię, mocno pokrzyżowały plany Polaków. Nie mogliśmy planować swoich wakacji z wyprzedzeniem, zostawaliśmy w domach i tęskniliśmy za urlopowymi wyjazdami. Kiedy pandemia nie jest już największym problemem, przyszedł kolejny, jeszcze poważniejszy – trwająca wojna w Ukrainie, rozwijający się kryzys gospodarczy w całej Europie, a w konsekwencji także wzrost naszej rodzimej inflacji. Dlatego również w tym roku plany wakacyjne Polaków musiały ulec zmianie. Marka Koral, polska firma, która na naszym rynku działa już przeszło 40 lat, zapytała Polaków o wakacyjne preferencje.
Polacy zmieniają plany i wakacje spędzą w kraju
Z badania wynika, że ponad 1/5 Polaków[1] w tym roku zmieni swoje plany wakacyjne i zostanie w Polsce. Główną przyczyną tych zmian jest wzrost inflacji i rosnące ceny 57% (w tym ceny paliw 34%), a co za tym idzie troska o budżet domowy (50%). Z kolei co czwarty Polak podjął decyzję o spędzeniu wakacji w kraju, ponieważ boi się sytuacji związanej z wojną w Ukrainie.
Swoje chwalicie – Polacy pokochali wakacje w Polsce
Te same badania pokazują, że aż 88% Polaków spędzi przynajmniej część swojego urlopu w Polsce. Najpopularniejszym celem podróży niezmiennie od lat jest Bałtyk (35%) oraz polskie góry (23%). Co ciekawe dla Polaków zmiana wakacyjnych planów to nie zawsze przykra konieczność. Już pandemia pokazała, że zaczęliśmy doceniać walory naszego kraju i potwierdzają to również najnowsze badania. Polacy doceniają przede wszystkim piękne krajobrazy Polski (40%), a także możliwość spędzenia wakacji w znanych im, ulubionych miejscach, do których lubią powracać (32%). Ważnym aspektem, po trudnych sezonach pandemii, jest również wsparcie dla polskich przedsiębiorców i ich miejsc wypoczynkowych, które deklaruje (18%).
Bałtyk i historyczne lody na patyku
Aż 74%, zapytanych o to, z jakim wakacyjnym miejscem w Polsce kojarzą im się lody, bez wahania wskazuje Bałtyk i niezapomniane wakacje nad polskim morzem.
– Cieszymy się, że tak wiele osób docenia walory Polski. Jesteśmy polską firmą, dla której tradycja jest bardzo ważna, swoją 40-letnią historię opieramy na tradycyjnych recepturach lodów oraz współpracy z polskimi dostawcami, ale co roku oferujemy, szczególnie młodszym konsumentom nowości, na które czekają. Dzięki temu podczas wakacji naszymi lodami mogą cieszyć się wszyscy niezależnie od wieku i preferencji smakowych. Dane sprzedażowe pokazują, że podczas sezonu najwięcej lodów sprzedawanych jest właśnie nad polskim morzem. I mamy nadzieję, że również w tym roku, zgodnie z tradycją, po nasze lody sięgną kolejne pokolenia Polaków – mówi Piotr Gąsiorowski, dyrektor marketingu Koral.
Jak podaje firma Koral w miesiącach od kwietnia do września generowane jest ok. 85% całkowitej rocznej sprzedaży lodów.[2] Wzrost sprzedaży lodów w sezonie 2021 w porównaniu do 2020 roku był wygenerowany w miesiącach z wyższą niż w roku ubiegłym temperaturą (maj, czerwiec, lipiec).
[1] Badanie przeprowadzone przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie marki Koral w czerwcu 2022 r., CAWI n=900.
[2] Dane CMR kategoria lodów impulsowych i familijnych „Wzrost sprzedaży lodów w sklepach małoformatowych” za 2021 r.
źródło: first aid communication