PIM: Fałszowanie miodu? Mit kontra sklepowa rzeczywistość

Aktualności

PIM: Fałszowanie miodu? Mit kontra sklepowa rzeczywistość

05 lutego 2025

Co jakiś czas w mediach pojawiają się doniesienia o rzekomym fałszowaniu miodu – zarówno w Polsce, jak i w innych krajach europejskich. Wysuwane są oskarżenia o sprzedaż produktów z dodatkiem syropów cukrowych czy obecności na rynku miodów pochodzących z krajów spoza Unii Europejskiej, które mają być niskiej jakości. Jednak dane i analizy potwierdzają, że miód dostępny w polskich sklepach jest bezpieczny i spełnia rygorystyczne normy jakościowe – informuje Polska Izba Miodu (PIM). 

Rygorystycznie badany miód w Polsce

Dane zbierane m.in. przez Polską Izbę Miodu wskazują, że produkty dostępne w polskich sklepach, w tym miód importowany, przechodzą rygorystyczne badania i są w pełni bezpieczne.

– Każda partia miodu przechodzi rygorystyczne kontrole jakości. Badania obejmują pełną analizę i weryfikację laboratoryjną, podczas których sprawdzane są wszelkie parametry. Inspekcje prowadzone są na różnych etapach: od granicy po sprzedaż detaliczną – co gwarantuje, że do rąk konsumentów trafia produkt spełniający najwyższe standardy – wyjaśnia Przemysław Rujna, Sekretarz Generalny Polskiej Izby Miodu. – Nie ma tu miejsca na przypadkowość czy brak nadzoru. Wszelkie nieprawidłowości są natychmiast wychwytywane i eliminowane. Polski system kontroli jakości jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie.

W 2021 roku Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) skontrolowała 1 665 partii miodu importowanego spoza UE, zatrzymując zaledwie 10 z nich (0,6 %). W kolejnym roku, 2022, przeprowadzono kontrole 1 383 partii, nie wykrywając żadnych nieprawidłowości. W 2023 roku, na 1 189 partii, odrzucono tylko 5 (0,4 %), w tym trzy z Chin, jedną z Turcji i jedną z Ukrainy.

– Krótko mówiąc – system działa, a produkty, w których wykazano nieprawidłowości są skutecznie eliminowane. Współczynnik wykrytych niezgodności z przyjętymi normami to promile w skali całego importu. Polska branża przetwórstwa produktów apikultury dynamicznie się rozwija i jest jednym z liderów Unii Europejskiej, mowi Przemysław Rujna.

Miód w polskich sklepach bezpieczny

Produkt, który trafia na półki polskich sklepów, spełnia najwyższe standardy jakości. Każda partia miodu jest bowiem wielokrotnie sprawdzana. Wieloetapowe badania obejmują kontrole:

  • na etapie importu – próbki surowca badane są pod kątem zgodności z unijnymi normami jakości
  • przed wprowadzeniem na rynek – gotowy produkt musi przejść dodatkowe analizy w laboratoriach producentów i dystrybutorów
  • w sieciach handlowych – sieci detaliczne wprowadzają własne kryteria jakościowe, które jeszcze bardziej podnoszą standardy

Ale to nie wszystko. Pod koniec ubiegłego roku Polska Izba Miodu, zrzeszająca największych polskich producentów miodu, nawiązała współpracę z Kujawsko-Pomorskim Centrum Naukowo-Technologicznym im. prof. Jana Czochralskiego, aby jeszcze bardziej „wyśrubować” metody badania jakości miodu.

– Naszym celem jest wspólnie wypracowanie normy branżowej, która będzie swego rodzaju certyfikatem renomowanego ośrodka naukowego, co  pomoże ukrócić wszelkie spekulacje na temat jakości miodu dostępnego w sprzedaży detalicznej czy zarzutów o jego fałszowanie. Ten rok przyniesie kolejne ciekawe i obiecujące współprace z kolejnymi ośrodkami akademickimi – obiecuje Przemysław Rujna z Polskiej Izby Miodu. Wszystko to po to, aby wspólnie wypracowywać jeszcze większe zaufanie do naszych produktów.

Na co zwrócić uwagę?

Kupując miód w sklepach detalicznych konsumenci mogą mieć pewność, że spełnia on normy jakości. Powinni jednak zachować ostrożność przy zakupach w niesprawdzonych miejscach, takich jak bazary, przydrożne parkingi czy portale aukcyjne. Ważne jest, aby zwracać uwagę na kilka kluczowych aspektów. Produkt powinien zawierać na etykiecie pełne informacje o producencie, kraju pochodzenia oraz rodzaju miodu. Słoik musi być w nienaruszonym stanie, to gwarancja dobrej jakości. Dodatkowe certyfikaty i oznaczenia na opakowaniu są również gwarancją bezpieczeństwa.

**

Dane i analizy Polskiej Izby Miodu pokazują, że miód dostępny w polskich sklepach jest bezpieczny, spełnia rygorystyczne normy i podlega ścisłej kontroli. Jednak mimo tego, w Internecie co chwilę pojawiają się „domowe sposoby” na sprawdzenie jakości miodu. Testy z wodą, zapałką czy chlebem, choć popularne, nie mają żadnego naukowego uzasadnienia i wprowadzają konsumentów w błąd. W rzeczywistości prawdziwą jakość miodu można ocenić jedynie w profesjonalnych laboratoriach, a nie za pomocą kuchennych eksperymentów.

MITY JAK JEST NAPRAWDĘ
Test wodny – według tej teorii prawdziwy miód nie rozpuszcza się w wodzie, a podróbka tak. Miód zawiera cukry, które naturalnie rozpuszczają się w cieczy – i to niezależnie od jego jakości.

 

Test łyżeczki i palca – rzekomo prawdziwy miód nie kapie, a rozciąga się w jednolitą nitkę.

 

Miód w niskiej temperaturze tężeje. Wystarczy przeprowadzić taki test w letni dzień lub w ciepłym pomieszczeniu, by zobaczyć, że nawet najlepszy miód zachowa się inaczej niż w warunkach niskiej temperatury.
Test płomienia – jeśli zanurzona w miodzie zapałka się zapala, to produkt jest czysty.

 

Zapałka zapali się niezależnie od tego czy będzie zanurzona w miodzie czy w miodzie z cukrem czy w cukrze. Taki eksperyment niczego nie udowadnia.
Test z chlebem, papierem czy spiralą DNA pszczół – nie mają żadnej wartości badawczej. Zanim miód trafi do polskich sklepów, musi przejść szereg zaawansowanych badań, podczas których sprawdza się m.in. czy miód nie zawiera żadnych niedozwolonych substancji, takich jak pozostałości antybiotyków lub pestycydów. Jeśli testowana próbka surowca, zarówno ta pochodząca od polskiego, jak i zagranicznego dostawcy, nie spełnia wymogów jakościowych, to nie zostanie wprowadzona do sprzedaży jako produkt spożywczy.

źródło: Polska Izba Miodu
oprac.: K. Walkowiak
fot.: pexels