Każda podwyżka podatku akcyzowego wyrobów tytoniowych w Polsce powodowała do tej pory przejście kolejnej grupy konsumentów do szarej strefy. W 2018 r. nie będzie restrykcji tego typu, dotkną one wyłącznie sektor e-papierosów, konkurencyjny dla tradycyjnych wyrobów. Czy zatem producenci papierosów mogą spać spokojnie?
Jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku Polacy palili rocznie 100 mld sztuk papierosów. W 2017 r. jest to ok. 40 mld sztuk. Według CBOS na początku lat 90. codziennie paliło 51% Polaków i 25% Polek, w 2016 r. było to już tylko odpowiednio 31% i 18%. Spadek spowodowany jest kilkoma czynnikami, z których najważniejsze obok działań zwalczających w ogóle palenie papierosów są wysokie ceny i zakaz palenia w miejscach publicznych oraz reklamowania wyrobów tytoniowych. Podnoszenie cen, będące wynikiem wyłącznie zwiększenia opodatkowania wyrobów tytoniowych przez państwo, skutecznie powstrzymuje zwłaszcza młodzież od rozpoczęcia palenia. Część szuka jednak w tej sytuacji tańszej alternatywy w postaci papierosów pochodzących z nielegalnego źródła lub zwraca się – co też nie jest korzystne – w kierunku innych używek. Natomiast zakaz reklamy papierosów w środkach masowego przekazu, połączony z nowymi „odstraszającymi” opakowaniami (powiększenie z 30% do 65%) tzw. „obrazkowych” ostrzeżeń zdrowotnych), na których marka, będąca do tej pory przyciągającym magnesem, została zupełnie zmarginalizowana, zapewne skutecznie utrudnia producentom działania prosprzedażowe. W efekcie producenci zaczęli ograniczać portfolia, rezygnowano z dynamicznego wprowadzania nowości na rynek, ograniczając się do rozwoju najbardziej znanych brandów.
Wytwórcy musieli w nowej sytuacji zupełnie zmienić strategie marketingowe, przeszkolić na nowo swoich przedstawicieli handlowych. W taki sposób, by potrafili rozmawiać z właścicielami sklepów, jak zachęcać teraz do zakupu produktu, którego klient nie widzi w sklepie, nic nie wie o nowościach. A papierosy zwłaszcza dla sektora tzw. handlu tradycyjnego to nadal asortyment, który jest jednym z najlepiej rotujących. Stąd przy braku możliwości bezpośredniego komunikowania marek w punkcie sprzedaży wzrasta rola detalisty. Działania producentów zmierzają w kierunku, by sprzedawca potrafił podpowiedzieć konsumentowi satysfakcjonujące go rozwiązania, pomógł mu znaleźć poszukiwaną markę, umiał poinformować o ofercie dostępnych smaków i formatów.
Osobną kwestią, nadal spędzającą sen z powiek producentom, jest walka z nielegalnymi wyrobami tytoniowymi. Są oczywiście sukcesy na tym polu, związane z intensyfikacją działalności Służb Celnych, Policji i Straży Granicznej. Jednak najlepszym hamulcem będzie na pewno brak podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. Co do innych działań producenci – mimo że konkurują między sobą – byli i są wyjątkowo zgodni. Wpływ na zmniejszenie szarej strefy miało m.in. opodatkowanie w 2013 r. tzw. „suszu tytoniowego”, czy zwiększenie wymogów prowadzenia działalności gospodarczej przez pośredniczące podmioty tytoniowe oraz regulacja dotycząca śledzenia suszu tytoniowego w transporcie, wprowadzona w kwietniu 2017 r. Pozytywnym krokiem w celu zwalczania szarej strefy będzie też m.in. wprowadzenie obowiązku rejestracji pól z uprawą tytoniu na początku 2018 r. Mimo starań służb odpowiedzialnych za zwalczanie nielegalnego rynku tytoniu daleko jeszcze do ideału.
Jacek Ratajczak
Foto: Pixabay