Marzec był ostatnim miesiącem, kiedy to przedsiębiorcy mogli odliczyć pełny podatek VAT od zakupu samochodu z tzw. kratką. 1 kwietnia 2014 r. weszła bowiem w życie nowelizacja ustawy o podatku VAT, a zgodnie z nią, od auta wykorzystywanego jednocześnie do celów służbowych i prywatnych będzie można odliczyć tylko 50% podatku VAT.
Od 1 stycznia tego roku do momentu wejścia w życie nowych przepisów zaplanowanych przez resort finansów, przedsiębiorcy mogli odliczyć pełen VAT od zakupionych samochodów osobowych z tzw. kratką, czyli z homologacją na samochody ciężarowe. Tę sytuację wykorzystali zarówno producenci i dystrybutorzy, jak i przedsiębiorcy. W salonach był niemały ruch, co pozytywnie wpłynęło na ożywienie gospodarcze. A wszystko dlatego, że wygasło pozwolenie parlamentu w Brukseli na stosowanie ograniczeń w odliczaniu VAT od pojazdów osobowych kupowanych przez firmy i na paliwo do tych aut. Hossa trwała jednak tylko kilka miesięcy. Zgodnie z nowelizacją ustawy o VAT uchwaloną przez Sejm w lutym tego roku, od 1 kwietnia zmieniły się zasady odliczeń i rozliczania podatku od samochodów osobowych do 3,5 tony, wykorzystywanych przez przedsiębiorców. Wysokość odliczenia zależy już bowiem od sposobu użytkowania pojazdu, czego wcześniej nie było. Prawo przewiduje, że przedsiębiorca może odliczyć tylko 50% podatku naliczonego w odniesieniu do wszystkich wydatków, związanych z zakupem i eksploatacją auta o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, które wykorzystywane jest do celów związanych z działalnością gospodarczą i prywatnych. Wyjątek dotyczy podatku VAT od paliwa, bo jego 50-procentowe odliczenie będzie przysługiwać dopiero od 1 lipca 2015 r. Ustawa zakłada także pełne odliczenie podatku VAT, jednak będzie ono przysługiwało tylko w przypadku wydatków związanych z pojazdami wykorzystywanymi przez podatnika wyłącznie do działalności gospodarczej, a więc tylko do celów służbowych. Wymaga to niestety sporo zachodu, a więc złożenia w urzędzie skarbowym informacji o używanych pojazdach i prowadzenia szczegółowej ewidencji przebiegu pojazdu przez jego użytkownika. Ponadto znowelizowana ustawa przewiduje nowe regulacje dotyczące systemu korekt w przypadku zmiany przeznaczenia pojazdu. Zniesiony został obowiązek uzyskania zaświadczenia z urzędu skarbowego dla potrzeb rejestracji pojazdów sprowadzanych z innych państw Unii Europejskiej. W konsekwencji nie ma już opłaty skarbowej od takich zaświadczeń. Jednak nowe prawo spowodowało, że w przypadku tego samego auta mogą mieć zastosowanie trzy różne zasady odliczenia podatku VAT od paliwa. Okazuje się więc, że przedsiębiorca poruszający się samochodem osobowym przed 1 lipca 2015 r. nie odliczy podatku VAT od paliwa w ogóle. Natomiast, jeśli jego samochód posiada ładowność co najmniej 500 kg lub większą i homologację ciężarową, to odliczy połowę podatku VAT od paliwa, a w przypadku wykorzystywania auta tylko do celów służbowych, które potwierdzone jest szczegółową ewidencją przebiegu, może odliczyć pełen naliczony podatek VAT za zakup paliwa, który wyszczególniony został na stosownej fakturze. Niestety, co podkreślają eksperci, nowelizacja polskiego prawa daje organowi podatkowemu łatwość podważenia uprawnień do odliczenia podatku VAT przez przedsiębiorcę. Co więcej, ustawa nakreśla bardzo wysokie kary za niespełnienie wymogów, a wielkość sankcji skarbowych może wynieść nawet 720 stawek dziennych, czyli około 16 mln zł.
Rafał Sterczyński