Polska przoduje w Europie pod względem ilości sprzedawanych suplementów diety. Na zakup tych produktów nie potrzeba recepty od lekarza i można je nabyć zarówno w aptekach, jak i w sklepach ogólnospożywczych, najczęściej przy kasie. Ministerstwo Zdrowia chce ograniczyć ustawowo promowanie suplementów diety.
W 2022 roku Polacy wydali na rozmaite suplementy diety prawie 7,7 mld złotych i było to 1 mld więcej niż rok wcześniej. Zapewne wzrost tej kwoty wiąże się z inflacją, co nie zmienia faktu, że branża suplementów jest wyjątkowo szybko rosnącą branżą w Polsce, co potwierdzają szacunki firmy badawczej PRM udostępnione dziennikowi Rzeczpospolita. Producentom i dystrybutorom sprzyjała też pandemia i rozwój sezonowych gryp.
Jednak wszechobecna reklama i promocja suplementów ściągnęła na siebie uwagę Ministerstwa Zdrowia, które wspólnie z Głównym Inspektoratem Sanitarnym chcą ustawowego uregulowania możliwości promowania tych produktów.
Projekt nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia zakłada m.in. ograniczenie możliwości eksponowania suplementów diety przy kasach, czyli w miejscach, gdzie zazwyczaj pojawiają się produkty impulsowe. Prezes Krajowej Rady Suplementów i Odżywek Bartosz Demianiuk mówi dla Rzeczpospolitej, że to po prostu próba ograniczenia dostępności suplementów.
źródło: Rzeczpospolita