Polska Rada Centrów Handlowych przedstawiła podsumowanie wskaźników odwiedzalności po drugim tygodniu szerszych otwarć obiektów handlowych. Dzienne poziomy odwiedzalności z 90 centrów handlowych z całej Polski w drugim tygodniu otwarć wyniosły zależnie od dnia od 60% do 68% w stosunku do analogicznego okresu 2019 r. Wyniki te różnią się minimalnie zależnie od wielkości obiektu czy regionu.
W stosunku do pierwszego tygodnia otwarć nastąpiło wyrównanie odwiedzin klientów w dni robocze i wynosi ono średnio 67%. W sobotę, 16 maja, odwiedzalność była wyższa o 10% w stosunku do zeszłego tygodnia i wyniosła 60%. Wyższe wskaźniki odwiedzalności, podobnie jak w ubiegłym tygodniu, odnotowano w przypadku małych i średnich centrów – 71% wobec tego samego okresu z zeszłego roku. Duże i bardzo duże obiekty notowały odwiedzalność średnio na poziomie 62%.
– Drugi tydzień otwarcia obiektów handlowych dla szerszego grona klientów pokazał, że Polacy nie zrezygnowali z odwiedzin w galeriach czy parkach handlowych. Notujemy nawet minimalne wzrosty w stosunku do ubiegłego tygodnia. Z niecierpliwością czekamy na wyniki bieżącego tygodnia, po ponownym otwarciu stref gastronomicznych, a także salonów kosmetycznych i fryzjerskich, które zostały uruchomione w nowym reżimie sanitarnym – podkreśla Anna Zachara-Widła, Research & Education Manager PRCH.
– Obiekty handlowe dobrze przygotowały się do nowych wymogów sanitarnych pozwalających na bezpieczne zakupy, dzięki czemu klienci mogą bez obaw odwiedzać centra handlowe – dodaje Radosław Knap, dyrektor generalny PRCH. – Jeżeli trend ten utrzyma się i klientów będzie więcej, rząd powinien już teraz zaplanować możliwość otwarcia sklepów i usług także w niedziele, co pozwoli na rozłożenie ruchu na poszczególne dni tygodnia. Byłaby to również szansa dla wielu przedsiębiorców na nadrabianie dwumiesięcznych strat, wynikających z zamknięcia placówek. Pozwoli to również na ustabilizowanie sytuacji na rynku pracy. Przypomnijmy, że obecne ograniczenia wciąż obowiązują dla kin i branży rozrywkowej, a one także po otwarciu będą mogły przyjmować ograniczoną liczbę osób w związku z regułami dystansowania. Polacy będą szukać większej swobody do korzystania z różnych typów placówek po tak długim ograniczeniu.
Foto: Pixabay