Na polskim rynku nowoczesnych powierzchni magazynowo-przemysłowych powinno szybko rosnąć znaczenie nowych lokalizacji – wynika z raportu „Small town, big deal”, przygotowanego przez firmę JLL we współpracy z Hillwood Polska i ManpowerGroup. Tzw. Wielka Piątka nadal pozostaje motorem wzrostu i przyciąga najwięcej inwestycji, ale miasta takie jak m.in. Konin, Kielce czy Częstochowa to wschodzące gwiazdy polskiego rynku magazynowego.
W analizie, która objęła 34 ośrodki z miastami powyżej 100 tys. mieszkańców wraz z otaczającymi je powiatami, najlepiej ocenione zostały cztery lokalizacje z Wielkiej Piątki: Centralna Polska, Warszawa, Poznań i Górny Śląsk. Najwyższą ocenę łączną na poziomie 79% otrzymał Stryków. Wysokie oceny uzyskały też mniej oczywiste lokalizacje: Konin i Kraków (po 68%), Kielce (67%), Okręg Legnicko-Głogowski (66%) oraz Zielona Góra, Częstochowa i Bydgoszcz (po 65%). W pierwszej dziesiątce najbardziej atrakcyjnych nowych lokalizacji znalazły się także: Włocławek, Tarnów i Rzeszów (po 64%). W czołówce rankingu zabrakło Wrocławia, na którego finalnej ocenie zaważyła niska nota za lokalny rynek pracy.
Raport „Small town, big deal” potwierdza, że filarami polskiego rynku magazynowego pozostają regiony tworzące Wielką Piątkę. Jednak ich udział, zarówno w popycie, jak i w podaży, systematycznie spada – z 90% w 2013 r. do 74% w 2018 r. w przypadku powierzchni będącej przedmiotem najmu oraz z 92% do 83% jeśli chodzi o istniejące zasoby powierzchni magazynowej.
Według danych ManpowerGroup, które zostały wykorzystane do oceny, rekrutacja 100-osobowej załogi zakładu produkcyjnego będzie najkrótsza w Białymstoku i potrwa ok. 40 dni. 50 dni zajmie w Bielsku-Białej, Bydgoszczy, Częstochowie, Elblągu, Gorzowie, Kaliszu, ale także w Krakowie czy wschodnich okolicach Łodzi. Najdłużej, bo aż 90 dni, potrwa rekrutacja we Wrocławiu oraz Warszawie i jej okolicach.
Na decyzję lokalizacyjną, zarówno obiektu produkcyjnego jak i stricte logistycznego, składa się szereg czynników. Niektóre z nich wynikają z natury prowadzonej działalności, kryteriów geograficznych, a niektóre z prostego rachunku ekonomicznego, w którym jednym z kluczowych elementów są koszty wynajmu. Wynikają one w pierwszej kolejności z lokalizacji oraz typu powierzchni i kształtują się w oparciu o aktualne trendy popytu i podaży, ceny gruntów oraz koszty budowy. Czynniki te wykazują także zróżnicowanie regionalne. Nie bez znaczenia jest także dojrzałość danego rynku lokalnego przekładająca się na większy wybór dla najemców. Dodatkowymi atutami danego rynku będą zachęty inwestycyjne, lub ogólniej – klimat inwestycyjny panujący w danym regionie. Warto jednak zauważyć, że spośród wszystkich pozycji składających się na ogólny koszt łańcucha dostaw, koszty transportu stanowią średnio ok. 50%. Tym większe znaczenie dla wyniku operacyjnego przedsiębiorstwa ma wybór optymalnej lokalizacji centrum dystrybucyjnego lub zakładu produkcyjnego. Według autorów raportu, wraz z rozwojem polskiej gospodarki, popyt na nowoczesne powierzchnie przemysłowe będzie generowany także w mniejszych ośrodkach.
Foto: Pixabay