– Na pewnym etapie w II kwartale uruchomimy szczepienia w miejscach pracy. Jeśli pracodawca zatrudniający co najmniej 500 pracowników zorganizuje zespół szczepienny, otrzyma szczepionki – zapowiedział Michał Dworczyk, szef KPRM. Oznacza to, że wiele sieci handlowych będzie mogło zaszczepić swoich pracowników. Nadal nie ma jednak żadnego planu szczepień dla pracowników mniejszych sklepów.
Konkretna data, od której pracodawcy będą mogli zgłaszać chęć zaszczepienia swoich pracowników, nie została jeszcze podana, rządzący zapewniają jednak, że będzie to możliwe już w drugim kwartale. Całość odpowiedzialności za organizację szczepień będzie spoczywała na pracodawcy. Szereg nowych zawodów zostało dopuszczonych do kwalifikacji i samego szczepienia. To pracodawca będzie musiał podpisać umowę, zorganizować od strony logistycznej i każdej innej swoich pracowników, a następnie złożyć zamówienie do rządowej agencji rezerw strategicznych, która dostarczy we wskazane miejsce potrzebną liczbę szczepionek – wyjaśnił Dworczyk.
Taka możliwość byłaby połowiczną odpowiedzią na apele branży FMCG. Zaszczepieni mogliby zostać wszyscy chętni pracownicy dużych sieci, jednak na swoją kolej – nie wiadomo, jak długo – musieliby wciąż czekać pracownicy mniejszych placówek handlowych.