Huragan Irma piątej, najwyższej kategorii, przesuwa się w kierunku Florydy. Zaniepokojeni mieszkańcy ruszyli do sklepów, w których zaczyna brakować zaopatrzenia. Huragan zagraża nie tylko południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych, ale także Portoryko i Antylom Małym i osiąga w porywach prędkość wiatru dochodzącą do 300 km/h. Gubernator Florydy wprowadził we wszystkich hrabstwach stan zagrożenia. Z kolei prezydent Donald Trump ogłosił stan wyjątkowy na tym obszarze. Część mieszkańców z zagrożonych terenów opuszcza swoje domy i wyjeżdża w głąb kraju. Pozostali postanowili zabezpieczyć swój dobytek i zgromadzić zapasy wody oraz żywności. Niestety na półkach sklepowych zaczyna brakować podstawowych produktów. Coraz trudniej dostać wodę pitną. Ponadto odczuwalne są braki materiałów budowlanych, przydatnych do zabezpieczenia domów przed nadejściem żywiołu. Stan podwyższonej gotowości do walki ze skutkami przejścia Irmy zapowiedziały również władze Portoryko. Zabezpieczyły w tym celu rezerwy w wysokości 15 mln dolarów.
Fot. materiały redakcyjne (wnętrze sklepu sieci Walmart)