W warunkach rosnącej inflacji dla wielu gospodarstw domowych organizacja tegorocznych świąt Bożego Narodzenia będzie finansowym wyzwaniem. Jak wynika z nowego badania Barometr Providenta, statystyczne gospodarstwo domowe wyda na ten cel kwotę o ponad 300 zł wyższą niż przed rokiem. Polacy zamierzają oszczędzać głównie na jakości – prawie połowa kupi wszystko to, czego potrzebuje do świątecznych przygotowań, ale będzie musiała się ograniczyć do najtańszych produktów. Tylko niecałe 3% deklaruje, że nie musi się liczyć z kosztami, a w porównaniu z ubiegłym rokiem ta grupa wyraźnie zmalała.
Barometr Providenta pokazuje, że 36,6% Polaków na celebrację tegorocznych świąt przeznaczy budżet, który mieści się w przedziale 1–2 tys. zł. Co piąty wyda ponad 2 tys. zł, a na drugim biegunie znalazł się niewiele mniejszy odsetek badanych, którzy zarezerwowali sumę niższą niż 500 zł.
– W ramach badania Barometr Providenta zadaliśmy Polakom pytanie, jak planują spędzić tegoroczne święta i ile pieniędzy zamierzają na nie przeznaczyć – mówi Karolina Łuczak, rzeczniczka prasowa Provident Polska. – Wyniki badania pokazują, że w tym roku wydatki świąteczne pochłoną większą część naszego budżetu.
Cykliczny Barometr Providenta wskazuje, że wydatki polskich gospodarstw domowych na organizację świąt Bożego Narodzenia sukcesywnie rosną. W tym roku Polacy zamierzają przeznaczyć na nie średnio 1259 zł, czyli o 307 zł więcej niż rok wcześniej i o 500 zł więcej niż jeszcze w 2020 roku. Ten sukcesywny wzrost może być jednym ze skutków inflacji, która, według danych GUS, w październiku br. wzrosła już o 17,9% r/r. W kategorii żywność była jeszcze wyższa i wyniosła 22 proc. w ujęciu rocznym.
Znacznie droższe niż w ubiegłym roku będzie przykładowo pieczenie ciast – mąka podrożała o ponad 45% r/r, sery i twarogi – o blisko 29%, jajka – o blisko 22%, oleje i tłuszcze – o ponad 38%. Rekordzistą w tej kategorii jest cukier – droższy aż o 98% w porównaniu z październikiem 2021 roku. Duże zwyżki cen dotyczą także mięsa – wołowina podrożała o 30,8%, drób – o 42,3%, a wieprzowina – o 27,1%. Za ryby i owoce morza płacimy o 22,6 proc. więcej niż rok temu.
– Na tegoroczne święta więcej planują wydać mężczyźni, którzy deklarują, że przeznaczą na ten cel średnio o 200 zł więcej niż kobiety, a także osoby z najmłodszej badanej grupy wiekowej pomiędzy 18. a 25. rokiem życia. One prawdopodobnie planują w te święta kupić więcej prezentów – mówi Karolina Łuczak.
Ta grupa badanych zamierza przeznaczyć na przygotowania do Bożego Narodzenia największe kwoty – średnio 2040,5 zł. Co ciekawe, w tej grupie niemal co 10. badany zadeklarował, że pożyczy w tym celu pieniądze od rodziny. Dla porównania wśród pozostałych grup wiekowych ten odsetek wynosi niecałe 2%.
Oszczędną gwiazdkę planują z kolei seniorzy, którzy zamierzają wydać średnio 1010 zł, ale średnio co czwarty przeznaczy na ten cel nawet dwukrotnie niższą kwotę.
– Mniej osób niż w poprzednich latach jest w stanie pozwolić sobie na sfinansowanie świąt z bieżących dochodów – w tym roku taką możliwość deklaruje 60% badanych, podczas gdy w ubiegłym ten odsetek sięgał 75% – zauważa rzeczniczka Providenta. – Zwykle będziemy sięgać po oszczędności, w wyjątkowych sytuacjach będziemy pożyczać pieniądze od rodziny i przyjaciół, a w ostateczności – od instytucji finansowych.
Polacy będą oszczędzać głównie na jakości – prawie połowa kupi wszystko to, czego potrzebuje do świątecznych przygotowań, ale będzie musiała ograniczyć się przy tym do najtańszych produktów. Tylko niecałe 3% deklaruje, że nie musi się liczyć z kosztami. Ta grupa wyraźnie zmalała w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy takie deklaracje składało 10 proc. badanych.
Barometr pokazuje też, że Polacy są dość praktyczni w wyborze świątecznych prezentów – bezkonkurencyjnie największą popularnością cieszą się pieniądze lub bony na zakupy.
– Wszelkie bony prezentowe, talony i podobne rozwiązania, które dają nam możliwość samodzielnego wyboru prezentu, są tegorocznym hitem. Podobnie było zresztą w roku ubiegłym – mówi Karolina Łuczak.
Popularnością cieszą się również kosmetyki i perfumy (15,5%), odzież i obuwie (9,9%) oraz elektronika (8,8%). Kobiety zdecydowanie częściej niż mężczyźni liczą też na biżuterię (12,4% vs. 2,5%) oraz kosmetyki i perfumy (20,2% vs. 10,4%). Natomiast panowie chętniej zobaczą pod choinką prezent związany z elektroniką (15,9% vs. 2,3%). Nieco ponad 13% badanych wciąż jednak nie wie, jaki prezent chciałoby otrzymać.
– W tym roku 55% badanych deklaruje, że ma nadzieję, iż coś dostanie – mówi rzeczniczka Providenta.
Kompletowanie gwiazdkowych prezentów blisko 20 proc. Polaków zaczyna już na kilka miesięcy przed Bożym Narodzeniem, a 15,7% szuka okazji do kupowania upominków przez cały rok. Jednak średnio co trzeci Polak uważa, że na zakup prezentów w zupełności wystarczy kilka tygodni poprzedzających gwiazdkę, a 17,3% zamierza w tym celu wykorzystać grudniowe wyprzedaże. Z kolei 14,2% zostawia zakupy na ostatnią chwilę i takie rozwiązanie częściej wybierają mężczyźni (17,1% vs. 11,5%).
źródło: Newseria