W listopadowym wydaniu “Poradnika Handlowca” ukazała się rozmowa z Grzegorzem Lisem, Dyrektorem Marketingu Mondelez International. W wywiadzie pytamy m.in. o sklepy małoformatowe, a także o obecną sytuację (m.in. inflację) i to jak może ona wpłynąć na decyzje zakupowe Polaków.
Klaudia Walkowiak: Kieruje Pan biznesem czekoladowym na rynkach Europy PółnocnoCentralnej. Czy wybory zakupowe konsumentów różnią się w zależności od kraju ich pochodzenia?
Grzegorz Lis: Rynek słodyczy w Polsce nie różni się znacząco w porównaniu do naszych sąsiadów. Zarówno na naszym rynku, jak i na rynkach niemieckim, czeskim czy węgierskim, tabliczki czekoladowe stanowią największy sprzedażowo segment produktowy i cieszą się największym zaintersowaniem konsumentów. Silną dynamiką wzrostu sprzedaży na każdym z rynków, w tym polskim, cieszą się produkty sezonowe, co odzwierciedla chęć obdarowywania najbliższych podczas świąt Bożego Narodzenia czy rosnąca popularność rytuału znajdowania schowanych słodkości podczas Wielkanocy. Wybory produktowe są więc podobne na każdym z rynków, to co natomiast jest zmienną, to poziom konsumpcji czekolady w przeliczeniu na mieszkańca.
Marka Milka w br. przeszła największe od 25 lat zmiany (doskonalszy smak, odmieniony kształt kostek oraz nowe opakowanie). Co skłoniło Państwa do ich wprowadzenia?
Świat wokół nas się zmienia, tak samo jak gusta naszych konsumentów, a czekolada Milka chce im w tych zmianach towarzyszyć. Dlatego zdecydowaliśmy się zachować, a nawet wzmocnić to, co wyróżnia naszą czekoladę – delikatność. Jednocześnie ulepszyliśmy naszą recepturę, żeby była ona jeszcze bardziej czekoladowa. Chcieliśmy również, aby nasza nowa szata graficzna ułatwiła odnalezienie produktów na półce, cieszyła oko, tak jak nowa formuła produktu cieszy podniebienie. Całość została zwieńczona nową bardzo mocną kampanią komunikacyjną. W ten sposób chcemy przez te zmiany przeprowadzić naszych konsumentów, a przede wszystkim pozwolić im spróbować ulepszonych produktów.
Czytelnicy “Poradnika Handlowca” to w większości właściciele sklepów małoformatowych. Jaką rolę w sprzedaży Państwa produktów odgrywa rynek tradycyjny?
Rynek tradycyjny jest istotnym kanałem sprzedaży nie tylko dla Mondelez, ale i całego rynku słodyczy, odpowiadającym za około 30% całkowitej sprzedaży. Planując nasze działania, zawsze skupiamy się na potrzebach sklepów małoformatowych. Inwestujemy w rozwiązania mające wzmocnić ekspozycję produktów na półce oraz ułatwić nawigację między markami i wariantami. Przygotowujemy też szereg materiałów POSM dostosowanych do specyfiki rynku tradycyjnego, zaczynając od bardziej kompaktowych standów produktowych, poprzez wobblery, listwy przypółkowe, kończąc na plakatach promocyjnych.
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, czyli okres, w którym wzrasta sprzedaż słodyczy. Czy obawiają się Państwo, że obecna sytuacja (m.in. inflacja) może wpłynąć na decyzje zakupowe Polaków? W jaki sposób firma Mondelez planuje, w tej trudnej sytuacji, zachęcić właścicieli sklepów do zaopatrywania się w jej produkty?
Ostatni okres jest bezprecedensowy i na pewno trudny dla wielu z nas. Dla Milki zawsze najważniejsza była i jest delikatność, zarówno w produkcie, jak i ta metaforyczna: między ludźmi. Jest to wartość uniwersalna i na pewno istotna misja na obecne czasy, dlatego kontynuujemy nasze działania w tym zakresie i zachęcamy do małych aktów delikatności także w okresie Bożego Narodzenia. Jest to też najważniejszy filar naszej nadchodzącej kampanii świątecznej, gdzie jako Milka skupimy się na inspirowaniu do obdarowywania najbliższych i wyrażaniu swoich uczuć. Wierzymy, że mimo trudnej sytuacji ekonomicznej, każdy zasługuje na odrobinę czułości w te Święta i nawet najmniejszy, czekoladowy produkt Milka sprawi wielką radość drugiej osobie.
