Mleko jest najtańsze od pięciu lat – informuje Gazeta Wyborcza. Pół roku temu Unia zlikwidowała kwoty mleczne, czyli ograniczenia w produkcji. Miało to być dobrą zmianą dla Polski. Tymczasem nasi hodowcy przekroczyli limity i muszą płacić kary. Z kolei embargo rosyjskie pozbawiło nas znacznej części rynku, a słabnący wzrost w Chinach spowodował mniejszy popyt na mleko.
Mimo spadku cen produkcja mleka rośnie. W Polsce do września skupiono go o 2,2 proc. więcej niż w tym samym okresie 2014 r. Ceny skupu w Polsce zależą od notowań tego surowca i jego produktów na świecie, a te spadają. Tyle tylko, że w sklepach te spadki są niewielkie.
PAP