Na łamach marcowego wydania “Poradnika Handlowca” ukazała się krótka rozmowa z Sebastianem Tołwińskim, Dyrektorem ds. Korporacyjnych i Komunikacji w Europie Środkowo-Wschodniej firmy Upfield. Poruszone zostały najważniejsze tematy związane ze zmianą nawyków żywieniowych konsumentów, zainteresowaniem produktami roślinnymi oraz misją i planami firmy Upfield.
Klaudia Walkowiak: Co wpływa na zmianę nawyków żywieniowych konsumentów? Czy coraz więcej osób sięga po roślinne zamienniki?
Sebastian Tołwiński: Konsumenci sięgają po roślinne odpowiedniki mięsa i nabiału, ponieważ chcą dbać o zdrowie. Produkty odzwierzęce mają tłuszcze „trans” i dużo więcej tłuszczów nasyconych, których należy unikać, a w połączeniu z cholesterolem tworzy się ryzykowna mieszanka. Dlatego uznane instytucje zajmujące się zdrowiem nawołują do zwiększenia udziału żywności pochodzenia roślinnego w diecie. Niestety, spożycie mięsa i nabiału jest wciąż wysokie, a segment ich alternatyw jest żyznym polem dla dezinformacji. Roślinne margaryny kubkowe NIE SĄ źródłem tłuszczów trans jak się powtarza, a można to sprawdzić analizując etykiety.
Czy według Państwa zainteresowanie produktami roślinnymi będzie rosnąć?
Polacy zaczynają zastępować mięsa i nabiał z powodów etycznych. Coraz więcej z nas uświadamia sobie, że wizerunki szczęśliwej krówki w reklamie pasącej się na zielonej trawce w piękny słoneczny dzień nie mają nic wspólnego z powszechną, przemysłową produkcją mięsa i nabiału. Dodatkowo, taka produkcja dużo bardziej obciąża planetę: wyliczyliśmy, że wybierając produkty Upfield zamiast nabiału w 2020 r. nasi Konsumenci ograniczyli emisję gazów cieplarnianych o ponad 6 milionów ton CO₂ ekw. Jednak najlepszym dowodem na zasadność argumentów za dietą roślinną są producenci wędlin i nabiału, którzy sami rozpoczynają produkcję roślinnych zamienników.
Jaka jest misja Państwa firmy i jakie macie plany na najbliższe miesiące?
W tym roku Upfield wprowadzi nowości na miarę „Violife” – najpopularniejszych zamienników serów czy „Ramy 100% naturalne składniki”, która zyskała uznanie Konsumentów. Nie ustaniemy w wysiłkach budowania pozytywnego postrzegania margaryn i innych roślinnych zamienników nabiału – także wprowadzając rewolucyjne opakowania np. wielokrotnego użytku i ekonomiczne, duże kubki, bo dzisiejszy Konsument takich poszukuje. W ciągu 8 lat wyeliminujemy 95% używanego przez nas plastiku, a przypomnę, że obecnie wszystkie margaryny sprzedajemy w plastikowych opakowaniach.
