Posłowie brytyjskiego parlamentu chcą, by terytoria zamorskie wprowadziły publiczny rejestr właścicieli firm. Rozwiązanie to ma w znaczącym stopniu ograniczyć proceder ukrywania pieniędzy w rajach podatkowych.
Laburzystka Margaret Hodge i konserwatysta Andrew Mitchell zgłosili w parlamencie poprawkę do ustawy o sankcjach i przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy. Znalazła ona poparcie wśród innych posłów. Proponowane rozwiązanie przewiduje, że do końca 2020 r. 14 brytyjskich terytoriów zależnych, m. i n.: Kajmany, Bermudy oraz Brytyjskie Wyspy Dziewicze, będą musiały wprowadzić publiczne rejestry właścicieli firm.
Proponowane zmiany są pokłosiem afery „Panama papers”. Połowa firm przejawiających się w tym dziennikarskim śledztwie była zarejestrowana na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych.
Źródło Gazeta Wyborcza
Foto Pixabay