Ogólnopolski system kaucyjny na puszki i plastikowe butelki po napojach ma zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. Przedstawiciele branży jednak zauważają w nim liczne błędy, a brak ich poprawy może narazić sektor napojów na miliardowe straty z powodu możliwych defraudacji opakowań czy kaucji. Przypominamy, że na łamach “Poradnika Handlowca” w styczniu br. rozpoczęliśmy cykl artykułów dot. ustawy kaucyjnej.
W gruncie rzeczy organizacje reprezentujące branżę napojów (wody, soki i piwa) oraz handel detaliczny popierają wprowadzenie systemu kaucyjnego na opakowania. Problemem jest termin jego wdrożenia. Przedstawiciele twierdzą, że aby efektywnie wprowadzić go w całym kraju, przydałby się dodatkowy rok. Nie jest to jedyny kłopot.
Polska może też stać się pierwszym krajem, gdzie konsumenci zapłacą podatek w wysokości 23% od każdej kaucji. Problematyczne dla branży wydaje się również pobieranie kaucji wyłącznie w momencie sprzedaży konsumentowi ostatecznemu, ponieważ tutaj według przedstawicieli występuje ryzyko milionowych defraudacji i potencjalnych bankructw sklepów i operatorów.
Reprezentanci sektora napojów zwracają uwagę, że funkcjonowanie tzw. operatorów to jedno z zagadnień, które również trzeba rozwiązać poprzez poprawę ustawy. Jak wskazują, prawo wyraźnie dyskryminuje duże firmy napojowe, które mogłyby szybko powołać operatora systemu. Według przedstawicieli, biorąc za wzór podobne systemy w UE, kaucja powinna podążać za produktem przez całą ścieżkę sprzedaży. Są też głosy, aby z systemu kaucyjnego wyłączyć odpady z opakowań po produktach mlecznych. Organizacje postulują utrzymanie dotychczas bardzo dobrze funkcjonujących systemów kaucyjnych na butelki wielokrotnego użytku.
Ustawa kaucyjna. Wyścig z czasem!
Ustawa kaucyjna. Start systemu trzeba opóźnić o rok!
Źródło: Pap Biznes
Oprac.: red.