Wejście w życie ustawy o zakazie handlu w niedzielę to zdecydowanie najważniejszy czynnik wywierający wpływ na działalność branży handlowej w 2018 r., w tym także dla sieci Lewiatan. Mimo tej sytuacji sieć zwiększyła swoje obroty o 9% w stosunku rocznym.
Ustawa w zasadniczy sposób wpłynęła na rozwój handlu detalicznego i kondycję firm handlowych w Polsce. Zdaniem prezesa zarządu Lewiatan Holding S.A. Wojciecha Kruszewskiego nie zostały osiągnięte intencje ustawodawcy o ochronie małych i średnich sklepów. Jak wskazuje, wprowadzone regulacje mają ważny walor prospołeczny, jednak w aspekcie biznesowym okazały się korzystne głównie dla największych sieci dyskontowych i przede wszystkim stacji paliw.
– Ustawa w obecnym kształcie wymaga pilnych korekt oraz doprecyzowania zastosowanych w niej określeń. Ogromna liczba placówek detalicznych została wyłączona z zakazu, co narusza zasady uczciwej konkurencji oraz umożliwia, a nawet zachęca, do łatwego omijania zapisów Ustawy, czego przykładem są tysiące sklepów spożywczych, udających placówki pocztowe, czy supermarkety na dworcach – komentuje prezes Wojciech Kruszewski. – Ograniczenie handlu w niedziele spowodowało spadki obrotów, a utracone przychody w wolne od handlu niedziele nie są w pełni rekompensowane wzrostem sprzedaży w piątki, soboty, czy poniedziałki. Szacujemy, że w przypadku większych sklepów dodatkowe obroty z tych dni rekompensują zaledwie około 50% dotychczasowej sprzedaży w niedziele – dodaje prezes Kruszewski.
Mimo tej sytuacji Polska Sieć Handlowa Lewiatan zamknęła rok 2018 dobrymi wynikami, jednak wolniejszym tempem wzrostu sprzedaży niż w poprzedzających dwóch latach. Szacunkowe obroty sieci wyniosły 12,5 mld zł, tj. 9% wzrostu do ubr., podczas gdy w poprzednich dwóch latach przyrastały rokrocznie o około 11%. W ujęciu LfL obrót detaliczny wzrósł o ponad 3,2%, a liczba zrzeszonych sklepów przekroczyła 3200.