Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2019 r. ponownie obniżył się.
Zadecydowały o tym przede wszystkim działania przedsiębiorstw zmierzające do ograniczenie tempa wzrostu niektórych bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, między innymi kosztów związanych z eksploatacją parku maszynowego, kosztów utrzymania zapasów, czy kosztów zatrudnienia. Działania te nakierowane są głównie na realizację zaplanowanego zysku, przy okazji jednak ograniczają tempo wzrostu cen. Jednocześnie część składowych, zwłaszcza tych, opisujących oczekiwania inflacyjne konsumentów i przedstawicieli przedsiębiorstw charakteryzuje się podwyższoną zmiennością, co nie sprzyja stabilizacji cen, zaś czynnikami sprzyjającymi ich szybszemu wzrostowi pozostają kurs złotego względem dolara i euro, ceny surowców na światowych rynkach oraz ceny żywności.
Spośród siedmiu składowych wskaźnika w tym miesiącu trzy działały w kierunku nasilenia presji inflacyjnej, zaś cztery w kierunku jej ograniczenia.
Konsumenci w dalszym ciągu obawiają się że ceny będą rosły szybciej niż dotychczas. Nie bez znaczenia dla ich opinii miały wyższe ceny produktów żywnościowych oraz benzyny, których doświadczyli w ostatnich miesiącach – te kategorie towarów w największym stopniu wpływają na postrzeganie inflacji przez konsumentów.
Źródło: Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych
Foto: Pixabay