Spadek konsumpcji i inwestycji ciągną PKB w dół – oceniła główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan Sonia Buchholtz, komentując dane GUS. Jak zaznaczyła, dzięki korzystnej strukturze eksportu uniknęliśmy realizacji gorszego scenariusza.
Jak podał GUS, PKB w IV kwartale 2020 r. spadł o 2,8% rdr w porównaniu ze spadkiem o 1,5% rdr w III kwartale. Odczyt jest zgodny z wcześniejszym szacunkiem flash GUS. Z danych GUS wynika także, że inwestycje w IV kwartale spadły o 10,9% rdr, konsumpcja prywatna spadła o 3,2%, zaś popyt krajowy spadł o 3,4% rdr.
Według głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan, ten odczyt nie zaskakuje. “Gorszy wynik notowaliśmy w II kwartale, kiedy ograniczenia aktywności gospodarczej były faktycznie większe. Z kolei III kwartał, który przyniósł rozluźnienie obostrzeń, cechuje większa aktywność, a przez to wyższy wzrost PKB” – wskazała.
Ekonomistka zwróciła uwagę na spadek konsumpcji prywatnej (wkład -1,7 pkt proc., dynamika -3,2 proc. r/r), “tylko częściowo zniwelowany przez dodatni wkład sektora publicznego (wkład 0,7 pkt proc., dynamika 3,4 proc. r/r).”. Jak dodała, zamknięte galerie handlowe, niska dostępność wielu usług (głównie hotelarstwa, gastronomii i rozrywki) oraz utrwalanie modelu pracy z domu nie sprzyjają nabywaniu wielu typów dóbr. “Jednocześnie powoli zaczynają wygasać echa zmian w otoczeniu domowym, które do tej pory pomagały gospodarce” – wskazała.
“Główną tego przyczyną są nieprzewidywalność popytu z powodów koniunkturalnych, ale również wykuwanie się dużych interwencji publicznych, które będą mocno kształtować przyszły popyt ze strony państwa, firm i konsumentów, nie wspominając o nieprzewidywalności wsparcia krajowego. Niestety, IV kwartał z tarczami opóźnionymi o 6 tygodni nie stanowi dobrego prognostyku dla firm” – poinformowała ekonomistka.
