Zmiana przyjętych przez Komisję Europejską przepisów dotyczących znakowania jaj w miejscu ich produkcji, a nie w miejscu pakowania, może spowodować braki jajek w sklepach oraz podwyżkę ich cen.
Większość producentów jaj do tej pory stemplowała jaja w miejscu ich pakowania. Zmienione przez Komisję Europejską przepisy mogą skutkować brakiem jajek na półkach, a także produktów, które mają w składzie jaja. Należy się spodziewać także wzrostu cen.
Co daje wymóg znakowania jaj w miejscu produkcji? Przepisy unijnego rozporządzenia umożliwiają państwom członkowskim znakowanie jaj w pierwszym zakładzie pakowania, do którego są one dostarczane.
Nowe przepisy umożliwiają państwom członkowskim, by na podstawie jasno określonych kryteriów mogły one dopuścić do wyjątku od tej zasady, pozwalając na znakowanie jaj w pierwszym zakładzie pakowania, do którego jaja są dostarczane. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie przewiduje ustanowienia przepisów umożliwiających te działania.
“Ewentualne zmiany w dotychczasowych regulacjach, które wiążą się ze znakowaniem jaj, będą skutkować brakiem szerokiego asortymentu produktów na sklepowych półkach. Zmiany znacząco wpłyną też na podwyższenie cen jaj i produktów zawierających jaja w składzie, co w dłuższej perspektywie stanie się czynnikiem proinflacyjnym” – powiedział prezes Polskiej Izby Handlu Maciej Ptaszyński.
Polska jest szóstym największym producentem jaj w UE za Francją, Niemcami, Hiszpanią, Włochami i Holandią.
źródło: Forsal/PIH
oprac.: red.
