Jakość na pierwszym miejscu

Aktualności

Jakość na pierwszym miejscu

29 czerwca 2022

Rozmowa z Karoliną Ziółkowską-Wachowiak, Prezes Zarządu/Dyrektor Przedsiębiorstwa Fabryki Cukierniczej Kopernik. W wywiadzie, który ukazał się w czerwcowym numerze „Poradnika Handlowca” poruszamy m.in. temat wydarzeń w Ukrainie i ich konsekwencjach oraz o preferencjach Polaków w  kategorii pierników/ciastek.

Klaudia Walkowiak: Fabryka Cukiernicza „Kopernik” jest najstarszym przedsiębiorstwem cukierniczym w Polsce i jednym z najstarszych w Europie. Czy Państwa pierniki przypominają te z XVIII wieku? Jak na przestrzeni lat zmienił się sposób ich produkcji?

Karolina Ziółkowska-Wachowiak: Tradycja wypieku pierników w Toruniu sięga czasów średniowiecza, a ich niepowtarzalny smak znany jest na całym świecie. Fabryka Cukiernicza Kopernik, założona w 1763 roku, jest jedynym kontynuatorem tej wielowiekowej tradycji. Oczywiście, na przestrzeni lat, metody produkcji się zmieniały, a nasi Mistrzowie Piernikarscy ulepszali swój produkt. To, co pozostało niezmienne to np. wyjątkowy proces leżakowania ciasta przed wypiekiem, wykorzystywanie tylko najwyższej jakości składników, a także pasja i zaangażowanie pokoleń osób pracujących przy produkcji tych wyjątkowych słodkości.

Jesteście Państwo polską firmą, która sprzedaje produkty na rynki zagraniczne. Jakie są Wasze główne kierunki eksportowe? Czy planujecie do listy dołączyć nowe kraje?

Nieustannie rozszerzamy nasz eksport, jednak to rynek krajowy jest dla nas priorytetem i to właśnie on odpowiada za większość przychodów. Ogromnie cieszymy się, że Fabryka Cukiernicza Kopernik, pomimo pandemii oraz trudnych warunków na rynku, w zeszłym roku znacznie zwiększyła swoją sprzedaż praktycznie we wszystkich kanałach, dołączając do czołówki producentów ciastek w naszym kraju. To prawda, jesteśmy spółką akcyjną ze 100% polskim kapitałem, a wszystkie nasze wyroby są produkowane w jednym miejscu – zakładzie usytuowanym w centrum Torunia.

Kilka lat temu zmienialiście Państwo strategię, której głównym założeniem było odświeżenie wizerunku marki oraz uporządkowanie portfolio. Jak wpłynęło to na rozpoznawalność produktów FC Kopernik?

Zmiany, które wprowadziliśmy, znacząco przyczyniły się do wzrostu sprzedaży. Pozwoliło to także wielu osobom, nie tylko klientom detalicznym, ale również kupcom i hurtownikom, spojrzeć na Toruńskie Pierniki z zupełnie nowej perspektywy – jak na produkty o potencjale całorocznym, na wiele różnych okazji, nie tylko na święta Bożego Narodzenia. Nie spoczywamy na laurach, cały czas wprowadzamy nowe smaki i formaty produktów. Mogę zapewnić, że nie przestaniemy zaskakiwać.

FC „Kopernik” jest niekwestionowanym liderem, jeżeli chodzi o rynek pierników w Polsce. Podobno Polacy wydają rocznie na pierniki około 155 mln zł, a jak wygląda to w przypadku pozostałego asortymentu z Państwa portfolio?

Jako lider odpowiadamy w znaczący sposób za wzrost całej kategorii, dlatego obecnie szacujemy, że ten rynek wzrósł jeszcze bardziej. Klienci coraz częściej wybierają nasze pierniki jako alternatywę do pozostałych ciastek – w szczególności mam tu na myśli Katarzynki, które rosną bardzo dynamicznie jak na produkt obecny na rynku od wielu lat. Nowe okazje do spożycia pierników oraz pozycjonowanie Katarzynek w kategorii ciastek to właśnie nasze strategiczne kierunki na przyszłość. Dużo uwagi poświęcamy również naszym waflom. Klasyczny Wafel Teatralny rozszerzamy o nowe formy podania oraz nowe smaki. Dla fanów produktów premium mamy w ofercie Listki Waflowe, które również cieszą się coraz większą popularnością.

Konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na jakość produktu, a nie tylko na jego cenę. Jakie są preferencje Polaków, jeśli chodzi o kategorie pierników/ciastek?

Podobne trendy zauważamy również w naszych kategoriach. Jest to dla nas o tyle dobre, że my od zawsze stawialiśmy jakość na pierwszym miejscu – tak zresztą jesteśmy postrzegani. W kategorii pierników konsumenci zdecydowanie preferują tradycyjne i autentyczne produkty co nie oznacza, że nie lubią eksperymentować i próbować nowych smaków. To dlatego co rok staramy się zaskakiwać rynek nowościami, których w naszym portfolio regularnie przybywa.

Wydarzenia w Ukrainie wpłynęły na wiele obszarów w naszym kraju. Czy odczuli Państwo ich konsekwencję w swoim biznesie?

Jak wszyscy byliśmy wstrząśnięci tym, co się stało, jednak od razu postanowiliśmy działać. Już w pierwszych dniach konfliktu podjęłam decyzję o wstrzymaniu dostaw do Rosji. W firmie zorganizowaliśmy zbiórkę najpotrzebniejszych, na tamten okres, rzeczy, przekazując również nasze wyroby. Cały czas jesteśmy w kontakcie z instytucjami, które pomagają Ukrainie. We współpracy z Polską Akcją Humanitarną, w majowy weekend w naszych Sklepach Fabrycznych w Toruniu trwała akcja, w której część z dochodów ze sprzedaży przekazaliśmy na pomoc Ukrainie