Indonezja odpowiada za około połowę światowych dostaw oleju palmowego, co czyni ją największym eksporterem na świecie. Od czwartku 28 kwietnia br. w kraju wprowadzony zostanie zakaz sprzedaży surowca za granicę.
Jak podaje Reuters – Posunięcie to jest odpowiedzią na ostatnie protesty w Indonezji w związku z wysokimi cenami oleju kuchennego, którego ceny detaliczne wzrosły w tym roku o ponad 40%.
Według prezydenta Indonezji podjęta decyzja wpłynie pozytywnie na ceny lokalnej żywności oraz jej dostępność. Niestety, według GRO Intelligence, zakaz eksportu z tego kraju odbije się i podsyci globalną inflacje.
źródło: businessinsider.com.pl