O wyzwaniach stojących przed właścicielami sklepów małoformatowych w związku z wdrożeniem ustawy kaucyjnej rozmawiamy z Radcą Prawnym obsługującym Polską Grupę Zakupową Kupiec.
Zbyszko Zalewski: Czy w Pana ocenie istotnie każdy sklep sprzedający napoje powinien przystąpić do systemu kaucyjnego? Czy jednak mniejszym placówkom handlowym (z ustawowego minimum poniżej 200 m2) wdrożenie kaucji i całego procesu formalno- prawnego z nią związanego może się po prostu nie opłacać?
Damian Jeszka: Rzeczywiście pytanie jest istotne, zważywszy na to, iż przedsiębiorcy prowadzący te mniejsze placówki handlowe, niestety bardziej muszą liczyć koszty. Wprowadzenie systemu kaucyjnego w placówce handlowej to, co już zauważamy, spore przedsięwzięcie organizacyjne, wymagające poniesienia również sporych nakładów finansowych. Wydaje się, że w pierwszym etapie, wprowadzania funkcjonowania w/w systemu wielu kupców prowadzących placówki handlowe poniżej 200 m2 ograniczy się jedynie do ustawowego minimum. Jednakże wraz z upływem czasu, i „krzepnięcia” systemu, będą oni jednak przystępować do całego systemu. Powód będzie prozaiczny, utrata klientów. Wydaje się również, iż deklarowana przez dystrybutorów chęć wsparcia mniejszych sklepów, w procesie organizacji zbiórki opakowań będzie istotnym elementem, który zachęci do skorzystania z systemu kaucyjnego.
Czy grupa PGZ Kupiec wspiera zrzeszonych w niej handlowców we wdrożeniu zbiórki opakowań? Czy rekomendują Państwo zbiórkę manualną, czy też automaty? Jak wygląda temat szkoleń – zarówno dla handlowców, jak i klientów tych placówek, którzy muszą zmienić swoje przyzwyczajenia?
Oczywiście, nie zostawimy naszych kupców bez wsparcia. Monitorujemy prace ministerstwa i sytuację na rynku. Prowadzimy również wstępne rozmowy z podmiotami reprezentującymi (uprawnionym do prowadzenia systemu kaucyjnego). Celem tych rozmów jest ustalenie jak najkorzystniejszych warunków współpracy dla przedsiębiorców zrzeszonych w naszej grupie zakupowej, z uwzględnieniem każdego etapu procesu organizacji zbiórki opakowań. Odnośnie do rekomendacji sposobu gromadzenia opakowań, to w naszej ocenie i biorąc pod uwagę cały proces, korzystniejsza wydaje się wersja automatyczna. Oczywiście wybór zależeć będzie od wielu indywidualnych czynników danego sklepu, dlatego też, w warunkach współpracy, przewidujemy również zbiórkę manualną.
Temat szkoleń, w sytuacji, w której nie jest znany jeszcze ostateczny tekst ustawy, jest tematem najmniej zaawansowanym. Bez wątpienia w tej materii postaramy się o merytoryczne wsparcie naszych kupców. Nie ukrywam jednak, że czasu jest coraz mniej, zważywszy na deklarowaną, przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, datę wejścia w życie znowelizowanych przepisów ustawy.
Czy biorąc pod uwagę czas, który pozostał do wejścia w życie przepisów tzw. Ustawy Kaucyjnej, realne jest, by od 1 stycznia 2025 r. wszystkie sklepy sprzedające napoje miały podpisane stosowne umowy z operatorami systemów, skoro nadal nie ma ich ostatecznej liczby?
I to stanowi moim zdaniem meritum zagadnienia. Według mnie nie jest realne, by od 1 stycznia 2025 r. wszystkie sklepy sprzedające napoje miały podpisane stosowne umowy z operatorami systemów. Dotyczy to w przeważającej mierze tzw. handlu tradycyjnego. Wybór oferty obecnie dostępnej na rynku, jak i dosyć skomplikowany organizacyjnie proces wdrożenia systemu kaucyjnego, to argumenty, które powinny skłonić ustawodawcę do zmiany deklarowanego terminu wejścia w życie zmian ustawowych.
W mediach czytaliśmy, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska przewiduje okres przejściowy dla producentów napojów. Potencjalne kary za brak wdrożenia kaucji (zmiany etykiet etc.) będą minimalne. A co z handlowcami będącymi – chcąc czy też nie – frontmanami systemu sprzedającymi napoje? Czy o nich Ministerstwo zapomniało? Czy oni muszą liczyć się z karami, jeśli ze względu na zawiłości nie zdążą wprowadzić kaucji od 1 stycznia w swoich placówkach?
Cały czas mamy nadzieję na zmianę terminu obowiązywania nowych przepisów. Jednak w przypadku dochowania zakładanego terminu tj. 01.01.2025 r., zasadne byłoby wprowadzenie „okresu przejściowego” przynajmniej w zakresie możliwości nakładania potencjalnych kar dla przedsiębiorców, którzy, mówiąc kolokwialnie, „nie zdążyli” dostosować się do obowiązków wynikających z wprowadzenia systemu kaucyjnego. I postulowałbym tutaj zmiany legislacyjne na etapie projektu zmian do ustawy (co najmniej sześciomiesięczny okres), a nie tylko deklarowane stanowisko Ministerstwa dotyczące np. „stosowania minimalnych kar w okresie przejściowym”.
Czy realne jest zniknięcie z półek sklepów i hurtowni opakowań bez kaucyjnych do czasu wdrożenia systemu napojów o dłuższej niż 1.01.2025 dacie przydatności do spożycia? Jakie ewentualne rozwiązanie tego problemu rekomenduje Pan handlowcom? Jak rozmawiać z dostawcami napojów, w jaki sposób powinni się zabezpieczyć, by bezboleśnie przebrnąć przez okres wymiany etykiet na produktach?
Odpowiedź na to pytanie również jest związana z bardzo krótkim okresem, w którym przewiduje się wejście w życie nowych obowiązków ustawowych. Najprostsza to taka, aby jednak odłożyć w czasie wejście w życie zmiany w/w przepisów. To jednak apel do ustawodawcy. Wydaje się, iż kluczowa w tym zakresie będzie współpraca z producentami i dystrybutorami napojów. Nie mam złotej recepty. Pewnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie także w tym zakresie okresów przejściowych, tak jak ma to miejsce np. w zakresie dotyczącym wymiany banderol na wyrobach akcyzowych.
System kaucyjny startuje już za 4 miesiące, a nadal mamy sporo niewiadomych. Czy biorąc pod uwagę późny termin poprawiania ustawy, myśli Pan, że czas między uchwaleniem a wejściem w życie poprawek będzie wystarczający, by branża FMCG, a przede wszystkim handlowcy mogli się w pełni dostosować?
Nie. Przedsiębiorcy nie będą, a właściwie już nie mają wystarczającego czasu, na wprowadzenie w swoich placówkach handlowych systemu kaucyjnego. Na dzisiaj brakuje wystarczającej oferty podmiotów reprezentujących (operatorów systemu). Czasu wymaga również dostosowanie placówek handlowych, chociażby w zakresie wygospodarowania miejsca na ustawienie kaucjomatu na zewnątrz lub w środku sklepu. Nie mówiąc o dodatkowych rozwiązaniach informatycznych czy szkoleniu personelu. W mojej ocenie zasadne jest wydłużenie terminu wejścia w życie systemu kaucyjnego, tak, by można było spokojnie przygotować się na jego wdrożenie. I z taką nadzieją chciałbym zakończyć ten wywiad.