W lipcu wartość obrotów w placówkach handlu tradycyjnego wzrosła o 4,5% w porównaniu do poprzedniego miesiąca – wynika z badania M/platofrm. Wzrost obrotów wynikał nie tylko z wyższych cen produktów. Liczba wizyt była na zbliżonym poziomie (+0,2%), kupowano jednak więcej produktów (+3,5%). Podczas wizyty w sklepie tradycyjnym klienci wydawali średnio 24,29 zł, tj. o 1 zł więcej niż w czerwcu. Wśród kategorii, które najbardziej przyczyniły się do ilościowego wzrostu sprzedaży, było piwo, cukier, przyprawy oraz kategoria łącząca majonezy, dressingi i octy.
– Za wzrosty ilościowe w sklepach odpowiadają w analizowanym miesiącu kategorie mniejszej wagi dla obrotów sklepów, ale mające duże znaczenie dla kupujących o tej porze roku, czyli przyprawy i octy związane oczywiście z sezonem domowego przetwórstwa. Mówimy o wzroście przypraw na poziomie prawie 50% oraz ponad 100% kategorii octy. W danych M/platform widać także ponad 164% wzrost liczby kupowanych opakowań cukru. Część z tych zakupów wynika zapewne z przygotowywania słodkich przetworów. Wiemy jednak, że w ostatnim miesiącu mieliśmy także do czynienia z zakupami tego produktu na zapas, które mogły być generowane przez lęk towarzyszący medialnym doniesieniom o brakach tego produktu — komentuje Ewa Rybołowicz, dyrektorka ds. analiz rynkowych w M/platform.
Kategoria cukru była tą, która odnotowała najwyższy wzrost średniej ceny – +23% w porównaniu do czerwca. W lipcu za kg cukru płaciliśmy średnio 5,19 zł, podczas gdy miesiąc wcześniej 4,22 zł. Rok temu za kilogram cukru płaciliśmy 2,82 zł czyli o 84% mniej.
– Cena cukru w placówkach tradycyjnych notuje wzrosty od września zeszłego roku. Z miesiąca na miesiąc były to jednak wzrosty kilkuprocentowe. Ostatni wzrost średniej ceny w lipcu +23% zdecydowanie odbiega od poprzednich miesięcy. Tym samym cukier jest niechlubnym liderem podwyżek cen w ujęciu rok do roku (07.2021 vs 07.2022) ze wzrostem średniej ceny +84%. Na drugim miejscu jest olej ze wzrostem o 71%, a na trzecim masła/margaryny i smarowidła +48%. Jeśli dodamy do tego wzrost ceny mąki +42%, możemy uświadomić sobie, z jak trudną sytuacją w budżetach domowych borykają się obecnie Polacy — dodaje Ewa Rybołowicz.
Nastroje Handlu Tradycyjnego (NHT) nie są optymistyczne
Wskaźnik NHT (Nastroje Handlu Tradycyjnego), określający nastroje panujące wśród prowadzących małe i średnie sklepy detaliczne, odnotował spadek o 6,1 pkt. w porównaniu do poprzedniego miesiąca i wyniósł 46,4 pkt.
Jeszcze bardziej pesymistyczna jest prognoza na sierpień, która wynosi tylko 43,1 pkt., co wyraźnie wskazuje na odwrócenie się pozytywnego trendu w nastrojach. Wpływ na oceny ma niewątpliwie wysoka inflacja, ale również spodziewany wzrost kosztów utrzymania związany z prognozami cen prądu i gazu. Warto przypomnieć, że spadek wskaźnika miał miejsce także rok temu i był nawet głębszy, bo o 11 pkt. Rok temu zatrzymał się jednak na poziomie 52,7 pkt., czyli wciąż na poziomie z przewagą opinii pozytywnych. Tegoroczne odczyty wskaźnika odzwierciedlają spadek z zeszłego roku, ale ich poziom jest zdecydowanie niższy, bo poniżej 50 pkt., czyli granicy, która oddziela nastroje pozytywne od negatywnych.
—
Analiza danych sprzedażowych przygotowana na podstawie danych reprezentatywnej próby sklepów N = 3267 wybranych spośród ponad 10 tys. sklepów handlu tradycyjnego z M/platform.
Metodologia NHT: Wskaźniki mogą przyjmować wartość od 0 do 100. Wynik powyżej 50 świadczy o nastrojach optymistycznych, a poniżej o przewadze opinii negatywnych. Badanie przeprowadzone w ostatnich dniach lipca.