Zarząd spółek z Grupy Piotr i Paweł wskazuje, że odrzucenie propozycji układowej zaproponowanej przez spółkę podczas zgromadzenia wierzycieli oznacza realizację procedury upadłości spółki. Dlatego zarząd spółki apeluje o poparcie przedstawionej przez spółkę propozycji układowej i głosowanie za układem. Tylko w ten sposób możliwe będzie uchronienie spółki przed upadłością – która oznaczałaby brak jakichkolwiek spłat na rzecz wierzycieli.
Alternatywna propozycja zaproponowana przez wierzycieli jest niemożliwa do realizacji z następujących powodów:
1. Spółka nie posiada środków na realizację alternatywnej propozycji układowej
2. Posiada wadę prawną
3. Propozycja ta nie uzyska wymaganej liczby głosów (2/3), by można było ją zrealizować
4. Uzyskała negatywną opinię zarządcy sanacyjnego
„Budżet inwestora na sfinansowanie układu jest zamknięty i będzie uruchomiony wyłącznie w przypadku przyjęcia układu zaproponowanego przez spółkę. Alternatywne propozycje – nawet jeżeli uzbierają wymaganą większość, aby zostać poddane pod głosowanie – nie będą miały szansy realizacji. Wynika to z faktu, że uzbieranie wymaganej większości dla złożenia kontrpropozycji i tak będzie niewystarczające dla jej przegłosowania. Alternatywą dla odrzucenia propozycji układowej przedstawionej przez zarząd jest niestety całkowity brak zaspokojenia wszelkich wierzycieli handlowych. Zostało to potwierdzone w dokumentach złożonych do sądu w postepowaniu – m.in. test prywatnego wierzyciela czy opinia zarządcy w sprawie możliwości wykonania układu. Budżet przeznaczony na spłatę starych długów Piotr i Paweł jest jasno zdefiniowany i zamknięty, a środki przeznaczone na finansowanie układu są warunkowe i uzależnione od przyjęcia propozycji złożonych przez spółkę. W obecnej chwili nie ma jakichkolwiek możliwości zmian w tym zakresie – co oznacza, że wszelkie inne propozycje układowe nie będą mogły być wykonane i rozliczone. Pozornie atrakcyjna i kusząca kontrpropozycja, która nie daje możliwości pozytywnego rozwiązania i zakończenia sanacji spółki, jest ostatecznie nierealna do realizacji – co daje faktycznie o wiele gorszą pozycję wierzycielom i spółce” – podkreśla zarząd.