Rosnące ceny ziaren, zmiany klimatyczne wpływające na uprawy, rozporządzenie UE dotyczące wylesiania (EUDR) – to tylko niektóre z wyzwań stojących przed całym rynkiem kawy. Z okazji Międzynarodowego Dnia Kawy, obchodzonego 29 września, Fairtrade Polska zwraca uwagę na drobnych rolników uprawiających kawę, którzy odpowiadają nawet za 70% jej światowej produkcji.
„Mała czarna” stała się nieodłącznym elementem codziennego życia wielu z nas. W 2023 roku po kawę sięgnęło 94% gospodarstw domowych. Spożycie kawy w Polsce stale rośnie, to już 3,3 kg rocznie na osobę.[1] Jednak popijając kawę, nie zawsze zastanawiamy się, jaka historia się za nią kryje. Fairtrade dąży do tego, by każdy łyk dostarczał nie tylko przyjemności, ale również wspierał Sprawiedliwy Handel i zrównoważone praktyki rolnicze.
Za każdym ziarnem kryje się historia
Na świecie jest blisko 12,5 miliona farm, na których uprawia się kawę, z czego około 95% stanowią niewielkie gospodarstwa do 5 hektarów. Od niedawna rolnicy uprawiający kawę zmagają się z rosnącymi kosztami produkcji i nieregularnymi wzorcami pogodowymi, takimi jak susze i przymrozki w Ameryce Południowej czy choroby roślin występujące w Wietnamie.
Obecnie, w spółdzielniach producenckich zrzeszonych w systemie Fairtrade pracuje blisko 850 000 rolników, w krajach w obrębie tzw. pasa kawowego. Spółdzielnie rolnicze działają wg określonych standardów (zakaz pracy dzieci, pracy przymusowej), w ramach których otrzymują cenę minimalną (niezależną od spadku cen na rynku), oraz premię Fairtrade. W 2022 roku spółdzielnie otrzymały aż 96,4 mln euro premii Fairtrade, która została przeznaczona na inwestycje w rozwój gospodarstw, poprawę jakości upraw i wsparcie lokalnych społeczności. To sprawia, że rolnicy działający na zasadach Fairtrade uzyskują nawet o 50% wyższe dochody i stabilniejsze ceny, niż ci niezrzeszeni.
Klimat nie sprzyja kawie
Zmiany klimatyczne mogą sprawić, że w przyszłości kawa, którą znamy, stanie się produktem luksusowym. Badania Fairtrade dowodzą, że rosnące temperatury i nieprzewidywalne warunki pogodowe mają bezpośredni wpływ na uprawy kawy. W niektórych regionach, w tym w kolebce kawy – w Etiopii, zmiany klimatyczne mogą zmniejszyć zbiory nawet o połowę lub zupełnie uniemożliwić uprawę i to już do 2050 roku.
Obecnie najtrudniejsze warunki obserwujemy w Wietnamie, który jest największym producentem robusty. Susze i choroby roślin spowodowały spadek plonów i tym samym wzrost cen na giełdach międzynarodowych o niemal 100% w stosunku do 2023 r (wzrost z ok. 2,5 dol. za kg do prawie 5 dol. za kg). Taka sytuacja oddziałuje również na rynek arabiki, prowadząc do wyższych cen kawy. Według analizy przeprowadzonej przez Sztokholmski Instytut Środowiska (SEI) zmiany klimatyczne mogą potencjalnie zmniejszyć globalną produkcję kawy arabiki o 45,2%, podczas gdy globalna produkcja robusty może ucierpieć o 23,5%. To wskazuje, że do rosnących cen kawy będziemy musieli się przyzwyczaić.
EUDR – szansa i wyzwanie
Rozporządzenie Komisji Europejskiej przeciwko wylesianiu (EUDR) wchodzi w życie z dniem 1.01.2025 r. Od tej daty nie będzie można sprowadzać towarów lub surowców, takich jak ziarna kawy, pozyskanych z terenów, które zostały wylesione lub zdegradowane po 31 grudnia 2020 r. Rozporządzenie nakłada dodatkowe obowiązki zarówno na rolników, jak i importerów, palarnie i firmy kawowe. Takim obowiązkiem jest m.in. konieczność mapowania satelitarnego gospodarstw oraz przygotowanie oświadczenia o należytej staranności, które zawiera dane o ryzykach występujących w łańcuchu dostaw i sposobach ich zapobiegania lub ograniczania. Przedsiębiorstwa będą musiały udowodnić, że sprowadzane produkty są legalne, nie powodują wycinania lasów oraz że prawa człowieka nie były łamane podczas ich wytwarzania.
[1] Consumer Panel Services GfK, 2023
źródło: Fairtrade
oprac.: red.