Wszystkie firmy, wprowadzając zerową stawkę VAT na żywność, poniosły dodatkowe koszty. Większe wypłaty dla pracowników zmieniających w nocy ceny na półkach, a w przypadku mniejszych sklepów – zatrudnienie informatyka, który wprowadzał zmiany w systemie.
Jak czytamy w Rzeczypospolitej – Takie koszty musiały ponieść wszystkie firmy, wiele małych proporcjonalnie musiało zapłacić więcej, bo na stałe nie utrzymują one pracowników IT, a musiały ich nagle znaleźć w czasie, gdy to samo musiał zrobić cały handel spożywczy.
Biorąc pod uwagę liczbę sklepów, piekarni, warzywniaków, czy stacji paliw wprowadzenie zmian to koszt dziesiątek milionów złotych.
źródło: Rzeczpospolita