Dane z NBP: Do obiegu trafia coraz mniej monet

Gospodarka

Dane z NBP: Do obiegu trafia coraz mniej monet

Narodowy Bank Polski przekazał przeszło 278 milionów sztuk monet powszechnego obiegu w stanie zachowania „producenckim”. Odbyło się to od stycznia do czerwca 2020 r. Z kolei po danych z analogicznego okresu ubiegłego roku widzimy ponad 395 milionów sztuk takich monet. Wraz z nimi dostarczono też środki, które wcześniej powróciły z rynku i po przesortowaniu posiadały status obiegowych. W tym roku było ich łącznie z „producenckimi” – 561 milionów sztuk, a wcześniej – 749 milionów. W analizowanych okresach najwięcej wydano pojedynczych groszy.

Jak podkreśla dr Wojciech Świder z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, w Polsce i w wielu krajach systematycznie spada udział gotówki w płatnościach. Coraz popularniejsze stają się kanały elektroniczne, takie jak karty czy płatności mobilne. W tym roku wiele sklepów zachęcało do korzystania z tych form ze względu na koronawirusa.

– Pandemia spowodowała, że Polacy chętniej i częściej korzystają z płatności bezgotówkowych. To wynika trochę ze strachu, ponieważ monety czy banknoty powszechnie uważane są za brudne. Mogą przenosić różne wirusy itd. To jest paradoks, bo szczególnie w marcu i w kwietniu było spore zapotrzebowanie na gotówkę. Ludzie wypłacali z bankomatów po kilka tysięcy złotych, zwłaszcza w dużych nominałach. Dzięki temu chcieli zyskać poczucie bezpieczeństwa. Badania pokazują, że w czasach kryzysu czy niepewności to gotówka jest królem – komentuje Marcin Matyja z Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie, wykładowca psychologii pieniądza i zachowań konsumenckich.

Patrząc na dane dot. monet przekazanych w 2020 r., można zauważyć, że najwięcej było tych o nominale 1 grosza – ponad 152 mln sztuk (w 2019 r. – ponad 209 mln sztuk). Dalej znalazło się 10 groszy – 72,5 mln sztuk (ponad 93 mln sztuk). Potem był 1 złoty – 63,1 mln sztuk (ok. 80,6 mln sztuk), a za nim uplasowały się 2 złote – 56,1 mln sztuk (ponad 67 mln sztuk).

– Jedną z klasycznych cech pieniądza jest jego podzielność. Występowanie monet jednogroszowych ją gwarantuje. Oczywiście należy zadać sobie pytanie, czy nie jest ona zbyt duża. Jak można przeczytać na stronie NBP, groszówki wykonane są z mosiądzu manganowego. Koszt produkcji jest wyższy niż ich wartość nominalna. To argument za ograniczeniem emisji – zaznacza dr Świder.

Natomiast Marcin Matyja powołuje się na raporty Związku Banków Polskich. Z nich wynika, że regularnie maleje średnia wartość transakcji bezgotówkowej. Ludzie płacą elektronicznie za coraz mniejsze zakupy, również za przysłowiową bułkę i gazetę. Wcześniej zazwyczaj wyciągali w takich sytuacjach banknoty lub monety. Drobne nominały są po to, aby ułatwić przeprowadzenie niewielkich transakcji. Ale ekspert ma wątpliwości, czy akurat do tego służą jednogroszówki. Wielokrotnie w sklepach można usłyszeć od sprzedawców, że będą dłużni 1 gr itd.

Źródło i foto: Monday News