Od Redakcji
W połowie grudnia parlament uchwalił nową Ustawę o Sądzie Najwyższym. Kilka dni później Prezydent RP Andrzej Duda złożył swój podpis na dokumencie. Część przedsiębiorców akceptuje ustawę, inni ją kontestują. W sondażu IBRIS przeprowadzonym dla „Rzeczpospolitej” w grudniu 2017 r., 53 proc. respondentów chciała, by Prezydent zawetował zarówno Ustawę o SN oraz o Krajowej Radzie Sądownictwa. Podczas naszych rozmów z handlowcami pojawiają się znaki zapytania. Emocje budzi nałożenie na Sąd Najwyższy obowiązku wystąpienia z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego w wypadku uznania, że przyczyną naruszenia przez sądowe orzeczenie wolności i praw człowieka jest niezgodność ustawy z Konstytucją RP. Przedsiębiorcy chcieliby też wiedzieć, jakie ewentualne kroki prawne przysługują stronie, na niekorzyść której wniesiona zostanie skarga nadzwyczajna.
Z prośbą o odpowiedzi na powyższe zagadnienia zwróciliśmy się do prof. Zbigniewa Ćwiąkalskiego, byłego ministra sprawiedliwości. Poniżej prezentujemy fragment opinii Profesora.
Czy Ustawa o SN pomoże przedsiębiorcom?
W grudniu parlament uchwalił przedstawiony przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. Obszerny dokument zastąpił ustawę z 23 listopada 2002 r. Ma on zreformować strukturę organizacyjną oraz zakres kompetencji Sądu Najwyższego. Czy faktycznie?
Zgodnie z art. 89 § 1 Ustawy: „Od prawomocnego orzeczenia sądu powszechnego lub sądu wojskowego kończącego postępowanie w sprawie, może być wniesiona skarga nadzwyczajna, jeżeli jest to konieczne dla zapewnienia praworządności i sprawiedliwości społecznej i: 1) orzeczenie narusza zasady lub wolności i prawa człowieka i obywatela określone w Konstytucji, 2) orzeczenie w sposób rażący narusza prawo przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, 3) zachodzi oczywista sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego – a orzeczenie nie może być uchylone lub zmienione w trybie innych nadzwyczajnych środków zaskarżenia.”. W myśl art. 89 § 3 Ustawy skargę nadzwyczajną wnosi się w terminie 5 lat od uprawomocnienia się zaskarżonego orzeczenia, a jeśli od orzeczenia została wniesiona kasacja albo skarga kasacyjna – w terminie roku od dnia ich rozpoznania. Należy wskazać, że niedopuszczalne jest uwzględnienie skargi nadzwyczajnej wniesionej na niekorzyść oskarżonego po upływie roku od uprawomocnienia się orzeczenia, a jeżeli od orzeczenia została wniesiona kasacja albo skarga kasacyjna – po upływie 6 miesięcy od dnia jej rozpoznania. Szczególnie istotny jest przepis art. 115 § 1 Ustawy, zgodnie z którym po trzech latach od dnia wejścia w życie ustawy skarga nadzwyczajna może być wniesiona od prawomocnych orzeczeń kończących postępowanie w sprawach, które uprawomocniły się po dniu 17 października 1997 r.
W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na bezprecedensowo szeroki zakres orzeczeń, które mogą zostać zaskarżone w drodze skargi nadzwyczajnej. Skarga nadzwyczajna może być wniesiona od każdego prawomocnego orzeczenia, niezależnie od tego czy strona postępowania wyczerpała przysługujące jej zwyczajne środki zaskarżenia, co doprowadzi do tego, że strona nie będzie ponosiła żadnych konsekwencji własnych zaniedbań.
Należy wskazać, że co do zasady możliwość uwzględnienia skargi nadzwyczajnej nie jest ograniczona wywołaniem przez zaskarżone orzeczenie nieodwracalnych skutków prawnych. Tym samym uwzględnienie skargi nadzwyczajnej będzie prowadziło do zmiany zaskarżonego orzeczenia lub jego uchylenia, niezależnie od tego czy skutki prawne, które wywołało to orzeczenie są odwracalne czy też nie. Tytułem przykładu należy wskazać na sprawy, w których zapadł wyrok o wykluczeniu wspólnika ze spółki lub też wyrok o rozwiązaniu spółki. Zmiana takich wyroków będzie powodowała bardzo daleko idące skutki prawne. Skutkiem zmiany wyroku wykluczającego wspólnika ze spółki na wyrok oddalający powództwo, będzie powstanie problemów związanych ze stosunkami majątkowymi w tej spółce oraz powstanie roszczeń majątkowych wykluczonego wspólnika.
W okresie pięciu lat od uprawomocnienia się orzeczenia w obrocie gospodarczym mogą zajść znaczące zmiany – spółka będąca stroną sporu sądowego może zostać zlikwidowana, przekształcona lub też przejęta przez inną spółkę. W przypadku spraw o zapłatę, konieczność zwrotu zasądzonych wcześniej wysokich sum pieniędzy, będzie miała istotny wpływ na wypłacalność poszczególnych podmiotów gospodarczych. Należy uznać, że wprowadzenie instytucji skargi nadzwyczajnej, która z uwagi na szeroko zakreślony przedmiot będzie mogła dotyczyć niemal każdego orzeczenia sądowego, może doprowadzić do destabilizacji polskiego porządku prawnego. Instytucja skargi nadzwyczajnej sprawi, że ochrona prawna udzielona na podstawie prawomocnego orzeczenia sądowego może okazać się jedynie tymczasowa. Z całą pewnością należy stwierdzić, że wzruszanie prawomocnych orzeczeń wydanych w sprawach gospodarczych może mieć negatywny wpływ na obrót gospodarczy.
Regulacja przejściowa, zgodnie z którą w okresie trzech lat od wejścia w życie Ustawy, skarga nadzwyczajna może być wniesiona od prawomocnych orzeczeń kończących postępowanie w sprawie, które uprawomocniły się po dniu wejścia w życie Konstytucji RP, jest sprzeczna z Konstytucją, to jest z zasadą stabilności orzeczeń sądowych (art. 2 Konstytucji RP). Przepis zawarty w Ustawie zmierza w istocie do zakwestionowania całego dorobku orzeczniczego polskich sądów od 17 października 1997 r. Możliwość złożenia skargi nadzwyczajnej od orzeczeń wydanych nawet 20 lat temu, rażąco godzi w zasadę stabilności orzeczeń sądowych. Wniesienie skarg nadzwyczajnych nawet od niewielkiej procentowo liczby prawomocnych orzeczeń wydanych po 17 października 1997 r. spowoduje paraliż Sądu Najwyższego.
Uprawnienia do wniesienia skargi nadzwyczajnej nie będzie miała strona postępowania zakończonego prawomocnym orzeczeniem. W praktyce oznacza to, że złożenie skargi nadzwyczajnej będzie zależało od subiektywnej oceny stanu faktycznego przez podmiot uprawniony do jej wniesienia na podstawie art. 89 § 2 Ustawy, to jest: Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz, w zakresie swojej właściwości, Prezes Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Praw Pacjenta, Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, Rzecznik Finansowy i Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Wyposażenie w uprawnienie do wniesienia skargi nadzwyczajnej Prezesa Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej w zakresie jego właściwości jest wątpliwe. Należy wskazać, że Prokuratoria Generalna Rzeczypospolitej Polskiej reprezentuje Skarb Państwa w różnych postępowaniach sądowych, w tym w postępowaniach z powództwa przedsiębiorców lub przeciwko przedsiębiorcom. Przyznanie uprawnienia do wniesienia skargi nadzwyczajnej Prezesowi Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej będzie powodowało rażącą nierówność stron postępowania.
Zgodnie z art. 91 § 2 Ustawy: „Jeżeli Sąd Najwyższy przy rozpatrywaniu skargi nadzwyczajnej uzna, że przyczyną naruszenia przez orzeczenie zasad lub wolności i praw człowieka i obywatela, określonych w Konstytucji, jest niezgodność ustawy z Konstytucją, występuje z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego. Sąd Najwyższy może zawiesić postępowanie z urzędu jeżeli rozstrzygnięcie sprawy zależy od wyniku postępowania toczącego się przed Trybunałem Konstytucyjnym”. Przepis ten obliguje Sąd Najwyższy do wystąpienia z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego w razie uznania, że przyczyną naruszenia przez orzeczenie zasad lub wolności i praw człowieka i obywatela jest niezgodność ustawy z Konstytucją RP. Przepis ten jest sprzeczny z art. 193 Konstytucji RP, który stanowi o możliwości – a nie o obowiązku – każdego sądu wystąpienia z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego. Wydaje się, że celem art. 91 § 2 Ustawy jest w istocie ustawowe wyeliminowanie rozproszonej kontroli konstytucyjności dokonywanej przez sądy w danej sprawie. Należy uznać, że przepis ten ma na celu wyeliminowanie możliwości bezpośredniego stosowania Konstytucji przez sądy i uniemożliwienie im pomijania przepisów ustaw, które są sprzeczne z Konstytucją.
Należy wskazać, że zgodnie z art. 190 § 1 Konstytucji RP orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne, zatem wydanie wyroku stanowiącego odpowiedź na pytanie prawne Sądu Najwyższego przez Trybunał Konstytucyjny zamykałoby sądom powszechnym i Sądowi Najwyższemu drogę do stosowania rozproszonej kontroli konstytucyjnej w danej kwestii. W takiej sytuacji sąd orzekający w sprawie nie mógłby rozstrzygnąć kwestii będącej przedmiotem pytania prawnego w sposób odmienny niż Trybunał Konstytucyjny.
Należy wskazać, że w razie, gdy orzeczenie, które zapadnie w wyniku rozpoznania skargi nadzwyczajnej będzie niekorzystne dla strony i jednocześnie treść tego orzeczenia będzie naruszać postanowienia Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności lub protokołów dodatkowych do tej konwencji, w ciągu 6 miesięcy od wydania takiego orzeczenia stronie będzie przysługiwała skarga do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Należy zastrzec, że skarga do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka będzie przysługiwała tylko w przypadku zmiany zaskarżonego orzeczenia przez Sąd Najwyższy, bowiem przysługuje ona tylko od orzeczeń prawomocnych.
Wydanie wyroku stanowiącego odpowiedź na pytanie prawne Sądu Najwyższego zadane na podstawie art. 91 § 2 Ustawy przez Trybunał Konstytucyjny zamykałoby sądom powszechnym i Sądowi Najwyższemu drogę do stosowania rozproszonej kontroli konstytucyjnej w danej kwestii. W powyższej sytuacji sąd orzekający w sprawie również nie mógłby rozstrzygnąć kwestii będącej przedmiotem pytania prawnego w sposób odmienny niż Trybunał Konstytucyjny.
prof. dr hab. Zbigniew Ćwiąkalski, adwokat