Marnowanie jedzenia to nadal codzienność wielu polskich domów. Problemem są za duże porcje, nieprzemyślane zakupy i „gubienie” produktów w lodówce. Według szacunków w Polsce wyrzuca się ponad 5 mln ton żywności rocznie, co niesie ze sobą konsekwencje ekonomiczne i ekologiczne[1]. Przy okazji Międzynarodowego Dnia Świadomości o Marnowaniu Żywności, obchodzonego 29 września, sprawdzamy, czy Polacy mają świadomość marnowania jedzenia i czy znają ideę „zero waste”.
Zero waste: modne hasło czy codzienna praktyka?
Choć termin „zero waste” jest obecny w mediach i rozmowach o ekologii, to 46 % ankietowanych przez FRoSTĘ Polaków nie kojarzy tego określenia z gotowaniem. Te osoby, które wiedzą, czym jest „zero waste”, wiążą to pojęcie z niemarnowaniem żywności (33 %), wykorzystaniem wszystkiego w kuchni, dbaniem o środowisko, segregacją odpadów, kompostowaniem, kupowaniem jedzenia do wykorzystania w całości oraz wykorzystaniem produktów z krótką datą ważności (razem: 9,5 %). Pojawiały się również odpowiedzi określające „zero waste” jako zdrowe jedzenie, styl życia, brak chemii i konserwantów.
Mimo to, nawet jeśli nie wszyscy potrafią dokładnie zdefiniować ideę „zero waste”, codzienne nawyki Polaków pokazują, że stosują się do tych zasad. 68 % Polaków deklaruje, że nie wyrzuca żywności. Badanie FRoSTY wykazało, że idea niemarnowania jedzenia jest szczególnie bliska osobom po 60. roku życia – w tej grupie deklaruje ją 81 % ankietowanych. Natomiast 8% Polaków sporadycznie lub nigdy nie stosuje się do zasady „zero odpadków” i „zero marnowania”. Swobodne podejście do tematu marnowania i niemarnowania jedzenia ma co czwarta osoba.
Polacy wykazują się pomysłowością, jeśli chodzi o to, co robić, by nie wyrzucać jedzenia. Do najpopularniejszych sposobów należy odgrzewanie dań z dnia poprzedniego (71% ankietowanych), gotowanie na kilka dni (65 %) oraz mrożenie potraw gotowanych w domu (49 %). Te dwa ostatnie sposoby to domena kobiet: 70% kobiet gotuje dania od razu na kilka dni (vs 30% mężczyzn) oraz 55 % z nich najczęściej mrozi jedzenie (vs 45 % mężczyzn).
Jak wynika z badania FRoSTY, Polacy wiedzą, że obierki ziemniaków, liście kalafiora czy kilkudniowy chleb mogą zyskać drugie życie w formie chrupiących chipsów, aromatycznej zupy lub domowych grzanek. Do innych, wskazanych przez ankietowanych, pomysłów na gotowanie w duchu „zero waste” należą gotowanie z obierków lub pozornie zbędnych części produktów (16 %) i wykorzystanie pozostałości z gotowania do innych dań (1 %).
W codziennym życiu niemarnowanie jedzenia wiąże się także z przechowywaniem produktów w taki sposób, by jak najdłużej zachowały świeżość. Oczywistymi miejscami gromadzenia zapasów są lodówka i zamrażalka. Tak robi zdecydowana większość Polaków: lodówkę wskazało 79 % badanych, a zamrażalkę 56 %.
Dane z badania FRoSTY pokazują, że świadomie korzystamy z prostych i skutecznych rozwiązań, które pomagają ograniczyć wyrzucanie żywności.
– W FRoŚCIE wierzymy, że codzienne decyzje podejmowane w kuchni mają realny wpływ na ograniczanie marnowania żywności. Dobrym przykładem jest większość mrożonek, dzięki którym łatwo wykorzystać dokładnie taką ilość produktu, jaka jest potrzebna, a resztę odłożyć na później. To proste rozwiązanie pozwala zachować świeżość i uniknąć strat. Jeśli takie nawyki wejdą w naszą codzienność, ilość jedzenia wyrzucanego do kosza może się zmniejszyć, a w naszych domach będziemy świadomie podchodzić do tego, co znajduje się na naszych stołach – mówi Aleksandra Wysocka, Marketing Director FRoSTY.
Gotowanie w duchu „zero waste” to nie tylko modny termin, ale praktyka możliwa do wprowadzenia na co dzień. Zmiana może zacząć się od drobnych kroków, a jej pozytywne skutki wypłyną pozytywnie na środowisko i oszczędność.
[1] Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Żywność to wartość, https://www.gov.pl/web/rolnictwo/4xp-czyli-szanuj-zywnosc
źródło: FRoSTA
oprac.: K. Walkowiak
fot.: Bigstock