Czechy nie chcą polskiej żywności

Aktualności

Czechy nie chcą polskiej żywności

27 stycznia 2021

Czeski rząd chce, aby ponad połowa produktów dostępnych w sklepach pochodziła od rodzimych dostawców. Docelowo ma to być aż 73%. Taka informacja to cios dla polskich eksporterów. Choć od deklaracji do wdrożenia jest jeszcze długa droga, to polska strona już opowiada, że nie puści tego płazem.

Lokomotywa o nazwie “tylko nasza żywność” właśnie ruszyła z Czech. Od przyszłego roku ponad połowa produktów dostępnych na półkach w supermarketach ma pochodzić od krajowych wytwórców. To jednak przedsmak tego, co ma nastąpić za sześć lat. Czescy ustawodawcy chcą, aby wtedy aż 73% produktów w sklepach opatrzonych było napisem “vyrobeno v České republice”. Regulacje mają dotyczyć określonych grup produktów: mięsa, nabiału, warzyw czy owoców. Właśnie te artykuły spożywcze stanowią trzon polskiego eksportu.

Podobne działania w polskich sklepach

Wprawdzie od decyzji parlamentu do podpisu czeskiego prezydenta, a następnie wdrożenia nowych regulacji, które – zdaniem ekspertów – naruszają unijne przepisy o wolnym rynku i swobodzie przepływu usług, jest jeszcze długa droga, to i tak polscy rządzący przyglądają się z niepokojem temu, co dzieje się u naszych południowych sąsiadów.

– To byłby precedens. Ale jeśli Czesi faktycznie wprowadzą taki zapis, to otworzą nam furtkę, abyśmy wprowadzili podobne działania w naszych supermarketach. Będziemy dążyć do tego, aby odpowiedź była adekwatna. Oczywiście, ostateczna decyzja w tej kwestii zależy od woli Ministerstwa Rolnictwa, jednak będziemy się zastanawiać nad różnymi wariantami, które będą korzystne dla polskich producentów – mówi money.pl Robert Telus, szef sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi.

Czechy jednym ważnym eksporterem

Wartość eksportu polskiej żywności to 140 mld zł. 80% eksportu sprzedajemy do UE. Najwięcej trafia do Niemiec (wartość – 34 mld zł). Z kolei w przypadku Czech wartość sprzedawanej tam żywności wynosi 6,7 mld zł. Łatwo więc sobie wyobrazić, że każda bariera może być problemem, ponieważ może się wtedy okazać, że części wyrobów polskie firmy nie zdołają sprzedać za granicę.

źródło: money.pl
oprac.: EW