Colliers International podsumowuje 2018 r. na rynku powierzchni handlowych w miastach regionalnych. W 10 przeanalizowanych lokalizacjach istnieje obecnie 70 centrów handlowych, które obsługują łącznie ok. 2,3 mln klientów – wynika z raportu „Centra handlowe w miastach regionalnych”. W 2018 r. na jedno centrum handlowe przypadało średnio 33 tys. potencjalnych konsumentów, z czego najwięcej w Częstochowie, a najmniej w Rzeszowie i Lublinie.
W 2018 r. na rynek w miastach regionalnych trafiło łącznie niecałe 20 tys. mkw. powierzchni centrów handlowych. Największym obiektem, który otwarto w 2018 r. było centrum wyprzedażowe SMART Outlet w Bydgoszczy (11 tys. mkw.).
— Ubiegły rok nie był czasem intensywnej działalności deweloperskiej w zakresie handlu wielkopowierzchniowego w miastach regionalnych. Przeprowadzono natomiast wiele remontów i modernizacji istniejących obiektów, szczególnie w zakresie ich oferty gastronomicznej. Właściciele obiektów konsekwentnie zapowiadają ich kontynuację. To zjawisko jest naturalnym następstwem starzenia się zasobów centrów handlowych, które w tych lokalizacjach zaczęły powstawać już pod koniec lat 90. — mówi Katarzyna Michnikowska, dyrektor w Dziale Doradztwa i Badań Rynku Colliers International.
— Miasta regionalne mają dość równomierne i w większości wysokie nasycenie powierzchnią handlową w odniesieniu do parametrów ekonomiczno-demograficznych, jakie reprezentują. Nie spodziewamy się w nich aktywności deweloperskiej w ramach nowych projektów, z wyjątkiem małych pasaży czy parków handlowych osiedlowych typu convenience – przewiduje Marta Machus-Burek, senior partner, dyrektor Działu Powierzchni Handlowych w Colliers International.
Największym rynkiem pod względem zasobów powierzchni jest Lublin (14 centrów handlowych), zaś najmniejszym Olsztyn (121 tys. mkw. w 5 obiektach). W całej Polsce w miastach regionalnych dominują tradycyjne centra handlowe, które stanowią aż 90% całości zasobów.
Stabilna sytuacja na rynkach regionalnych powoduje, że popyt na powierzchnie w centrach handlowych przejawia się głównie transakcjami w ramach rekomercjalizacji (nowe umowy najmu, rozszerzenia i relokacje). Liczba debiutów sieci handlowych, nieobecnych dotąd na tych rynkach, jest bardzo ograniczona.
Poziom pustostanów różnił się w zależności od rynku. Pod koniec 2018 r. najwyższy wskaźnik odnotowano w Częstochowie (6,7%) i Lublinie (3,3%), a najniższy w Olsztynie (1%) i Rzeszowie (1,1%). Na poziom dostępności powierzchni największy wpływ miały wymiany operatorów spożywczych, wzrost popytu ze strony dyskontów niespożywczych oraz rozwój konceptów rozrywkowo-rekreacyjnych.
Czynsze w miastach regionalnych pozostają w lekkim trendzie spadkowym. Najwyższe – za lokal 100-150 mkw. na potrzeby mody w najlepszym na rynku centrum handlowym – plasują się na poziomie 28-30 euro za mkw. miesięcznie w Bydgoszczy i na poziomie 24-26 euro za mkw. miesięcznie np. w Radomiu czy Częstochowie.
Foto: Pixabay