Za nami dwie pierwsze niedziele, podczas których obowiązywał zakaz handlu. Zdaniem jednych, wielu Polaków będzie zmuszonych do zmiany swoich zwyczajów zakupowych, zdaniem innych będzie to doskonała okazja do tego, żeby więcej czasu spędzić z rodziną. A jak sami zainteresowani ocenili wprowadzone ograniczenia? Odpowiedź na to pytanie przyniosło badanie Agencji Badań Rynku i Opinii SW Research .
Wyniki ankiety przeprowadzonej przez Agencję Badań Rynku i Opinii SW Research wykazały, że dla ponad 70 proc. badanych zakaz handlu nie był uciążliwy. Ponad 35 proc. osób z tej grupy deklaruje, że zazwyczaj nie robi zakupów w niedzielę, a blisko 12 proc. uważa, że niezbędne artykuły nadal może kupić w sklepach osiedlowych, które wyłączone są z zakazu. Co znamienne ponad 25 proc. badanych stwierdziło, że ograniczenia niczego w ich przypadku nie zmieniły, z czego wnioskować można, że prawdopodobnie są to osoby, które zakupy robiły w inne niż niedziela dni tygodnia.
– Za nami dwa weekendy, które jak wynika ze zrealizowanych przez nas badań, nie stały się początkiem rewolucji konsumenckiej. Co więcej, dla zdecydowanej większości z nas, ograniczenia nie były uciążliwe – skomentował Piotr Zimolzak – Dyrektor ds. Badań i Analiz SW Research. – Być może wynika to z tego, że wprowadzenie regulacji poprzedzone było wieloma miesiącami intensywnych dyskusji, co niewątpliwie przyczyniło się do popularyzacji informacji o wprowadzanych zmianach. I o ile same dyskusje nie wpłynęły na decyzję o zmianie przepisów, o tyle konsumenci mogli się przyzwyczaić do czekających ich zmian i przygotować się na nie – dodał Zimolzak.
Jak pokazują badania, zakaz handlu w niedzielę nie sprawił również, że większość Polaków zmieniła swoje przyzwyczajenia. Ponad 80 proc. badanych deklaruje, że wolną od handlu niedzielę spędziło w taki sam sposób jak dotychczas. Pozostałe – prawie 20 proc. ankietowanych – w wolną niedzielę pozostało w domu, spędziło czas na świeżym powietrzu lub odwiedziło swoich przyjaciół i znajomych.
Foto: iStock.com
