W tym roku zapowiadają się rekordowo wysokie zbiory jabłek. Popyt na nie jednak się nie zwiększa, wobec czego spadają ceny w skupach. Za kilogram owoców przeznaczonych do przetwórstwa sadownicy otrzymują 16-20 gr.
W lepszej sytuacji są sadownicy produkujący jabłka deserowe, czyli te dostępne w sklepach. W tym przypadku cena za kilogram wynosi około 60 gr. W stosunku do cen z poprzedniego roku widać jednak spadek o kilkadziesiąt procent. Związane jest to z dużym urodzajem w sadach. W ubiegłym roku produkcja okazała się dużo mniejsza, ze względu na wiosenne przymrozki. Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP twierdzi, że ceny w Polsce są najniższe na świecie.
Ceny jabłek osiągnęły najniższy poziom od 2014 r., gdy Rosja wprowadziła embargo. Nadal głównym rynkiem zbytu na polskie owoce jest jednak Wschód. Polscy sadownicy przyglądają się bacznie rynkowi chińskiemu. W tym roku zbiory jabłek w Państwie Środka były wyjątkowo niskie, wobec czego przed polskimi owocami mogą otworzyć się inne rynki.
Źródło: next.gazeta.pl
Foto: Pixabay