W marcu 2018 r. Polacy po raz pierwszy nie poszli na zakupy w każdą niedzielę w związku z zakazem handlu. Dwa lata później, również w marcu, nastąpił kolejny zwrot, tym razem wywołany epidemią koronawirusa, który wymusił zmianę nawyków zakupowych. Otwarte były tylko sklepy spożywcze, drogerie i apteki, które zwłaszcza na początku przeżywały oblężenie. To właśnie wtedy Polacy przypomnieli sobie wady zamknięcia sklepów w niedzielę. Obecnie aż 51% osób chciałoby, aby sklepy były otwarte w każdy dzień. Przeciwnego zdania jest co trzeci respondent – wynika z badania zleconego przez CBRE.
Z badania CBRE wynika, że 51% osób chciałoby powrotu możliwości robienia zakupów w niedzielę. Przeciwnego zdania jest co trzeci respondent, a 16% nie ma wyrobionej opinii na ten temat. Co ciekawe, zarówno na wsi, jak i w miastach do 500 tys. mieszkańców odsetek Polaków, którzy chcą powrotu do handlowych niedziel, utrzymuje się na tym samym poziomie – ok. 50%. Różnice widać wyłącznie w największych miejscowościach powyżej 500 tys. mieszkańców, gdzie aż 57% osób uważa, że wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę było błędem.
Zaskakujący może być fakt, że mężczyźni bardziej niż kobiety dostrzegają mankamenty zakazu handlu w niedzielę – odsetek wynosi odpowiednio 53% mężczyzn vs. 48% kobiet. Jeżeli chodzi o wiek badanych, młodzi są zgodni z najstarszą grupą respondentów powyżej 55 roku życia – w obu przypadkach 52% chce robić zakupy w niedzielę. W innych kategoriach wiekowych odsetek jest delikatnie niższy i wynosi 49%.
Foto: bigstockphoto.com
oprac. P.Ł.