Wskaźnik Dobrobytu odzwierciedlający ekonomiczną kondycję polskiego społeczeństwa w maju br. wzrósł o 0,7 punktu i był to dwunasty z rzędu miesiąc poprawy – informuje BIEC.
Głównymi siłami wpływającymi na jego wzrost od dłuższego czasu jest stabilna i niska inflacja oraz dodatnia przewyższająca inflację dynamika wynagrodzeń. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych nie zmieniły się w stosunku do poprzedniego miesiąca a w skali roku wzrosły zaledwie o 0,3%. Jedenasty miesiąc z rzędu odnotowujemy wzrost realnych wynagrodzeń. Oznacza to wyższą siłę nabywczą statystycznego „Kowalskiego”. Znacznie mniejszy wpływ na wzrost wskaźnika miały w ostatnim czasie zmiany na rynku pracy. Pomimo, że przedsiębiorcy w badaniach ankietowych od kilku miesięcy deklarują wzrost liczby etatów, to dynamika kreacji nowych miejsc pracy jest raczej niska. Liczba pracujących w sektorze przedsiębiorstw w ciągu ostatniego roku wzrosła zaledwie o 0,7% i była niższa o 0,3% w porównaniu do sytuacji sprzed dwóch lat. Kolejne miesiące mogą przynieść wzrost liczby pracujących w efekcie sezonowego ożywienia w budownictwie, turystyce i przemyśle przetwórstwa spożywczego. Utrzymywanie się w dłuższej perspektywie znacznie wyższej dynamiki wzrostu realnych wynagrodzeń w relacji do zmian liczby pracujących może spowodować co najmniej dwa efekty: wzrost dywersyfikacji dochodów gospodarstw domowych oraz nieco mniejszy od spodziewanego wpływ spożycia indywidualnego na wzrost gospodarczy.
