Wskaźnik Dobrobytu odzwierciedlający ekonomiczną kondycję polskiego społeczeństwa w lutym 2019 r. wzrósł o 0,7 punktu w stosunku do miesiąca poprzedniego – informuje Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.
Zbyt wcześnie jednak aby obwieszczać koniec spadków obserwowanych od początku ubiegłego roku i powrót wskaźnika do trwałej tendencji wzrostowej. Albowiem wszystkie dane za styczeń 2019 roku, wchodzące w jego skład podlegały wyjątkowym zaburzeniom. Wynikały one: z corocznie przeprowadzanej przez GUS rewizji próby, na podstawie której wyliczana jest średnia wielkość zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw oraz wysokość średniego wynagrodzenia; z wysokiego prawdopodobieństwa kumulacji wypłat tzw. trzynastek w ostatnich miesiącach ubiegłego roku; z korekt w wyliczaniu wskaźnika CPI (inflacji).
GUS co roku o tej porze rewiduję próbę przedsiębiorstw w oparciu o którą wyliczane są średnie wielkości zatrudnienia i wysokości wynagrodzenia. W konsekwencji co roku w danych styczniowych w obu przypadkach obserwuje się znaczące jednorazowe skoki, po których dynamiki w kolejnych miesiącach roku normalizują się. W przypadku zatrudnienia są to od kilku lat regularne skoki in plus w przypadku wynagrodzeń – in minus.
Dane na temat średniego wynagrodzenia podlegają na przełomie roku sezonowym zaburzeniom wynikającym z polityki podatkowej prowadzonej przez przedsiębiorstwa. Na ogół tzw. trzynastki i inne nagrody wypłacane są od listopada do marca kolejnego roku. Firmy mogą je przyspieszyć lub opóźnić w zależności od własnej sytuacji finansowej i polityki podatkowej. Na ogół jeśli rok był bardzo dobry przesuwają te wypłaty na początek kolejnego roku, a gdy był słaby – starają się dokonać ich w starym roku kalendarzowym. Ponieważ 2018 r. nie był zbyt korzystny dla firm jeśli chodzi o stan ich finansów (ze względu na rosnące koszty), to wielce prawdopodobne jest, iż w grudniu 2018 r. doszło do kumulacji w większości firm dodatkowych wypłat. Stąd ich znaczący skok w grudniu ub. roku i spadek w styczniu 2019 r.
Kolejna przyczyna związana jest z wartościami wskaźnika CPI za styczeń 2019 r., gdzie w kategorii użytkowanie mieszkań i nośniki energii” uwzględniono odstąpienie od podwyżek cen prądu, czego nie było w danych grudniowych. Dodatkowo, w najbliższym czasie GUS wprowadzi w wyliczeniach CPI zrewidowane wagi dla poszczególnych kategorii cen w oparciu o wydatki przeciętnego „Kowalskiego” w 2018 r. (obecnie obowiązuje struktura wydatków z 2017 r.).
Foto: Pixabay