Jedynie w 7 z 52 niedziel w 2024 roku możemy swobodnie zrobić zakupy. Czy w tych dniach Polacy szturmem ruszają do sklepów? Czy brakuje nam niedzielnych zakupów? I w jaki sposób to ograniczenie wpłynęło na domowe budżety? Odpowiedź na te pytania zawiera raport z badania “Polacy a handel w niedzielę” przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor. Redakcja “Poradnika Handlowca” już w ubiegłym roku, w listopadowym wydaniu, pisała o negatywnym odbiorze środowiska handlowego na propozycję KO i Trzeciej Drogi dot. rozluźnienia przepisów o zakazie handlu w niedzielę.
6 lat temu obowiązywać zaczęły przepisy o częściowym ograniczeniu handlu w niedzielę. Zarówno zwolennicy, jak i będący wówczas w zdecydowanej większości przeciwnicy tego rozwiązania głośno wypowiadali swoje argumenty. Jak wynika z przytaczanego przez Rzeczpospolitą badania UCE Research, odsetek krytyków spadł w tym roku do poziomu 46%, zwolennicy stanowią natomiast 44% badanych. Mimo, że na przestrzeni tego czasu niedziel handlowych w kalendarzu regularnie ubywa, Polacy nadal są w tej sprawie podzieleni. Z zakazem wydają się za to godzić sieci handlowe, które po początkowym buncie, przestały ostatnio szukać sposobów, żeby jednak otworzyć sklepy w niedzielę.
Z badania “Polacy a handel w niedzielę” przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor wynika, że dla 18% Polaków to czy sklepy są otwarte siedem dni w tygodniu, czy jedynie w ciągu sześciu dni, nie ma żadnego znaczenia. Zwolenników rozwiązań totalnych i takich, które dopuszczają handel w każdą niedzielę lub całkowicie go zakazują jest równo po 21%. Pozostałe 40% respondentów wybiera opcje pośrednie, czyli handel możliwy w niektóre niedziele. Jednak większość chciałaby, by było ich więcej.
Źródło: Badanie “Polacy a handel w niedzielę” dla BIG InfoMonitor
Największa grupa zwolenników zakazu (52%) argumentuje to tym, że zakupy można zrobić w pozostałe dni tygodnia, a ten jeden dzień powinien być zarezerwowany dla rodziny. Więcej wolnego czasu dla siebie lub rodziny to kolejne powody przytaczane przez popierających obecne rozwiązanie. Można uznać, że ten argument rzeczywiście się sprawdził, bo więcej czasu z bliskimi z powodu zamkniętych w niedzielę sklepów spędza blisko 20% Polaków. Wśród przeciwników ograniczania swobodnego handlu króluje natomiast (48%) argument o wolności wyboru jaką powinien mieć człowiek w zakresie decyzji o sposobie spędzania czasu. 40% badanych, którzy są za uwolnieniem handlu podnosi też kwestie dużego ruchu i kolejek jakie tworzą się w sklepach w sobotę.
Jeśli chodzi o wpływ ograniczenia handlu na budżet i sposób robienia zakupów, to niewiele się zmieniło. Nawet 87% ankietowanych deklaruje, że wydaje na zakupy tyle samo co wcześniej. Niewielki odsetek tych, których wydatki wzrosły, wydaje więcej kupując przez internet lub na różnego rodzaju rozrywkę. Średnio co piąty respondent wydający więcej uzasadnia to częstszymi wizytami w restauracjach, wyjściami do kina, teatru lub na koncerty.
Wśród „innych powodów” wskazywano przede wszystkim na fakt kupowania na zapas, co kończy się marnowaniem produktów spożywczych oraz na dokonywanie zakupów w sklepach otwartych w niedziele, które są zwykle droższe w porównaniu z innymi punktami handlowymi, ale to nieliczna grupa osób.
Ograniczenie handlu w niedzielę dzieli też samych przedsiębiorców
Nie dla wszystkich jest to bowiem opłacalny interes.
– Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy. Nie robimy wtedy biznesu, nikt też nie chce pracować w niedzielę, bez względu na to, czy mu się płaci podwójnie czy nie – wyjaśniał w Rzeczpospolitej prezes sieci Rossmann Marcin Grabara.
Inaczej wygląda sytuacja w galeriach, które w handlowe niedziele nadal cieszą się popularnością. Polska Rada Centrów Handlowych opublikowała swoje stanowisko w tej sprawie. Czytamy w nim, że: Możliwość swobodnego handlu w niedziele może być jednym z silnych bodźców do wzrostu sprzedaży detalicznej, konsumpcji gospodarstw domowych i polskiego PKB. (…) Klienci powinni mieć wolny wybór i jeśli chcą robić zakupy w niedzielę, powinni mieć taką możliwość.[1]
Sondaż przeprowadzony przez “Poradnik Handlowca”
W listopadowym wydaniu “Poradnika Handlowca” opublikowaliśmy dane z sondy przeprowadzonej wśród naszych Czytelników – handlowców. Z 203 odpowiedzi widać, że duża część właścicieli sklepów nie popiera pomysłu przywrócenia niedziel handlowych.
Zapytaliśmy, które z czynników najbardziej zniechęcają handlowców do otwierania sklepu w ostatni dzień tygodnia. 59,1% respondentów jako główną przyczynę podało potrzebę odpoczynku. 49,5% wskazało na koszty energii/mediów/pracowników etc. Dla 38,9% badanych zmartwieniem są braki kadrowe, a dla 30,8% – niskie obroty w porównaniu do innych dni tygodnia.
Źródło: Badanie “Polacy a handel w niedzielę” zrealizowane przez Quality Watch na próbie 1090 dorosłych Polaków, techniką wywiadów telefonicznych, grudzień 2023
Źródło: Badanie „Skaner MSP” realizowane wśród mikro, małych i średnich firm, przez Instytut Badań i Rozwiązań B2B Keralla Research, na próbie 500 firm sprzedających z odroczonym terminem płatności, techniką wywiadów telefonicznych, 05.04-19.04.2024
[1] https://prch.org.pl/stanowisko-prch-w-sprawie-niedziel-handlowych/
źródło: Poradnik Handlowca/BIG InfoMonitor
oprac.: red.