dr Gordon R. Campbell, Dyrektor Zarządzający SPAR International

Wywiady

dr Gordon R. Campbell, Dyrektor Zarządzający SPAR International

Zbyszko Zalewski: Ma Pan okazję porównywać Polskę z innymi krajami, w których działa sieć SPAR. Jak w Pańskiej ocenie wypadamy na tle tych krajów, jeśli chodzi o potencjał rynku pod względem możliwości rozwoju koncepcji franczyzowej realizowanej przez SPAR?

Dr Gordon R. Campbell: W Polsce są duże możliwości. Widzę ogromny postęp, który nastąpił zwłaszcza w ciągu ostatnich dwóch lat. Myślę, że osiągając liczbę 148 sklepów, już uzyskaliśmy bardzo dobry wynik. Plan posiadania 200 sklepów na koniec 2014 r. uważam zatem za realistyczny. Teraz chcemy się skoncentrować na obszarach, gdzie jest niewielka liczba sklepów sieci SPAR albo w ogóle ich nie ma.

Od 2010 r. postawiliście na współpracę z Grupą Kapitałową Bać-Pol. Pozyskanie silnego partnera dystrybucyjnego decyduje dziś o sukcesie sieci, bo to on daje gwarancję regularnych i atrakcyjnych cenowo dostaw asortymentu do placówek handlowych. Jak Pan ocenia dotychczasową współpracę?

W swoim pytaniu zidentyfikował Pan już powody, dla których jesteśmy zadowoleni z tej współpracy. Myślę, że spółka dystrybucyjna, taka jak Bać-Pol, daje nam dużą przewagę, ponieważ jest ona w stanie bardzo szeroko współpracować z wszystkimi sklepami naszej sieci bez względu na ich wielkość. Ponadto taki dystrybutor doskonale rozumie, dlaczego stawiamy przede wszystkim na świeże produkty, potrafi odpowiednio dobrać ceny oraz umie współpracować z producentami. A to jest właśnie sposób na to, aby uczynić SPAR silną siecią. A przy okazji dodam, odpowiadając na częste pytania, iż całkowicie polską siecią. Gdyż SPAR Polska w całości pozostaje w rękach Polaków.

Naszych czytelników-handlowców na pewno zainteresuje system działania sieci SPAR w krajach, w których sieć ta odgrywa dominującą rolę. Dla polskich handlowców niezwykle ważna w prowadzeniu działalności jest niezależność. Jak wygląda przykładowo status osób prowadzących sklepy SPAR w innych krajach? Czy są oni ich pełnoprawnymi właścicielami czy tylko zarządzają nimi?

Aby niezależny właściciel sklepu mógł być konkurencyjny, powinien dołączyć do sieci. Powinien, gdyż sieć oferuje wiedzę wynikającą z doświadczeń swoich członków. Oczywiście w każdym kraju zawsze znajdą się niezależni handlowcy, ale zasadniczo potrzebują oni wsparcia. Tutaj ujawnia się prawdziwa przewaga SPAR. Nasza sieć udostępnia im wiedzę o tym, w jaki sposób prowadzić ekspozycję, wiedzę na temat merchandisingu oraz oczywiście zapewnia produkty dostarczane przez dystrybutora. Dlatego handlowiec powinien być elastyczny, jeśli chodzi o własną niezależność. Można powiedzieć, że taktyka ta przypomina grę w football – jeżeli grasz w piłkę, to nie możesz cały czas mieć piłki. Jeżeli chcesz być częścią grupy, musisz grać drużynowo. Moim zdaniem, detaliści zyskają dużo więcej, jeżeli będą w sieci i będą wspierać dystrybutora.

Czy zatem SPAR przejmuje kontrolę nad sklepem, czy to jednak właściciel nadal posiada odrębną własność i ma głos decydujący?

W Polsce niezależni franczyzobiorcy najczęściej są właścicielami sklepu i są odrębnymi podmiotami. Jednak mamy różne formuły współpracy – w niektórych przypadkach właścicielami pozostają dystrybutorzy, a detaliści działają na zasadzie franczyzy/ajencji. Ale i w tym przypadku pojawiają się korzyści dla detalisty. Każdy przecież w pewnym wieku chce przejść na emeryturę. Dlatego w wielu krajach dystrybutorzy przejmują poszczególne sklepy, aby następnie znaleźć kogoś, kto będzie operacyjnie prowadził dalej tę placówkę właśnie jako franczyzobiorca/ajent.

Wielką zaletą sklepów sieci SPAR jest ich wieloformatowość. Firma proponuje rozwiązania sprawdzające się zarówno w przypadku niewielkiego sklepu osiedlowego, jak i sklepów wielkopowierzchniowych. Na jakie formaty stawiacie w Polsce?

Myślę, że podstawowym formatem w Polsce będzie lokalny sklep typu SPAR Supermarket. Ale jednym z naszych priorytetów jest zwiększanie liczby większych sklepów tzw. EUROSPAR.

Czy w swych działaniach uwzględniacie specyfikę różnych krajowych rynków i stosujecie wówczas odmienne strategie?

Strategia jest taka sama, ponieważ na całym świecie mamy identyczne formaty sklepów. Wszędzie stawiamy na świeżość asortymentu, jakość i serwis, który powinien być na jak najwyższym poziomie. Chcemy, aby nasze sklepy były nowoczesne i atrakcyjne dla klientów. Ta strategia wprowadzana jest na wszystkie rynki. Ale na każdym rynku wzbogacamy ją o doświadczenia wynikające ze współpracy z lokalnymi detalistami.

Które obecnie kraje uważa Pan dla sieci SPAR za szczególnie rozwojowe i dlaczego?

Przyglądamy się Indonezji i Filipinom. Zamierzamy rozpocząć działalność w Indiach jeszcze przed końcem tego roku. Bardzo duże możliwości pojawiają się również w Afryce. W RPA jesteśmy siecią nr 3, a swoje sklepy mamy w 7 krajach afrykańskich. Afryka to ogromny rynek, który cały czas się rozwija, zamieszkały przez prawie 2 mld ludzi!

Dziękuję za rozmowę.