Świat handlu w pigułce. Mity o pracy w sklepie

Aktualności

Świat handlu w pigułce. Mity o pracy w sklepie

10 kwietnia 2018

Wraz z wprowadzeniem zakazu handlu w niedzielę, działalność handlowa znalazła się w centrum uwagi mediów i opinii publicznej. Według najnowszych danych GUS, sektor ten odpowiedzialny jest za tworzenie ok. 16 proc. polskiego PKB. Medialne zainteresowanie tą tematyką nie zawsze przekłada się jednak na realną znajomość warunków zatrudnienia w handlu. To dobry moment, by obalić cztery popularne mity dotyczące tej branży.

Mit 1. Mogę zapomnieć o umowie o pracę

Według danych GUS w skali całego kraju na umowę o pracę może liczyć 2/3 pracowników sektora prywatnego. To także coraz częstsza praktyka w przypadku zatrudnienia sprzedawców. Największe sieci chcąc przyciągnąć do siebie nowych pracowników, oferują stabilne źródło dochodów. Rynek pracownika sprawia, że do tych standardów muszą coraz częściej dostosowywać się mniejsi gracze, a zatrudnienie w sklepie przestaje kojarzyć się wyłącznie z tzw. umowami śmieciowymi.

Nie jest również prawdą, że sprzedawcy mogą liczyć tylko na najniższą krajową pensję. Według ostatnich danych „Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń” połowa osób zatrudnionych w handlu zarabia od 2,5 do 5,25 tys. zł brutto miesięcznie. Najwyższe zarobki daje zatrudnienie w handlu hurtowym, gdzie mediana wynagrodzeń wynosi 4 tys. zł brutto. Z kolei w handlu detalicznym jest to przeciętnie 3 050 zł.

Mit 2. Ubezpieczenie i opieka medyczna są tylko dla menedżerów

Dodatkowe benefity to stały element umowy w wielu sieciach handlowych. Lista obejmuje m.in. prywatną opiekę medyczną, bony świąteczne, wyprawki szkolne, a nawet wakacyjne wyjazdy dla dzieci pracowników. Taką korzyścią jest także ubezpieczenie grupowe na życie. To odpowiedź na oczekiwania pracowników.

Na co mogą liczyć posiadacze ubezpieczenia? W razie nieszczęśliwego wypadku, ciężkiej choroby, pobytu w szpitalu czy operacji zyskują gwarancję wsparcia finansowego. Cenne wsparcie może stanowić także comiesięczna renta, która jest wypłacana w razie nagłej utraty zdolności do pracy.

Mit 3. To mało wymagająca praca

Choć praca w sklepie może wydawać się jednostajna, nie brak w niej wyzwań. Wysiłku wymaga nie tylko praca magazyniera czy dostawcy towaru. Według przedstawicieli związków zawodowych kasjer w hipermarkecie przesuwa codziennie przez skaner nawet ponad 10 tys. produktów o łącznej wadze 2 ton.

Nie można też zapominać, że praca w sklepie nie polega jedynie na mechanicznym wykładaniu czy skanowaniu towaru. Jej ważną część stanowią interakcje międzyludzkie – rozmowy z klientami, odpowiadanie na ich pytania i badanie potrzeb. Choć w hipermarketach zwykle nie ma na to zbyt dużo czasu, w mniejszych sklepach wciąż ważne jest budowanie relacji z klientami.

Mit 4. Nie potrzebuję żadnego wykształcenia

Wiele osób błędnie zakłada, że pracownicy sieci handlowych to wyłącznie kasjerzy – zapominając o dziale księgowym, marketingowym czy prawnym. Wyższe wykształcenie nie zawsze jest wymogiem dla osób pracujących na niższych stanowiskach w handlu, ale i tam praca okazuje się bardziej wymagająca niż mógłby przypuszczać postronny obserwator. Od pracowników hipermarketów coraz częściej wymaga się znajomości kilkudziesięciu kodów najpopularniejszych produktów, nie wspominając o ich lokalizacji na terenie sklepu. Coraz bardziej powszechne stają się także programy wdrożeniowe, które mają przygotować pracownika do objęcia nowej, wyższej funkcji oraz warsztaty rozwijające np. umiejętności miękkie. Oprócz odpowiedzialności, pracodawcy cenią wysoko także spostrzegawczość i zaradność pracowników. W kontaktach z klientem przydaje się również empatia i zdolność szybkiego reagowania na jego potrzeby. Dopiero połączenie tych umiejętności umożliwia efektywną i satysfakcjonującą pracę, a to okazuje się zwykle jak najbardziej osiągalne.

Foto: Pixabay